Reprezentacja Polski we Francji rozczarowała. Mimo że nie miała zbyt wysoko zawieszonej poprzeczki, do tej pory nie zdobyła punktów. Młodzi szczypiorniści nie spełnili oczekiwań, choć selekcjoner niemal na każdym kroku ich broni. - Dla nas to super nauka grać na takim poziomie - podkreślił Talant Dujszebajew przed kamerami TVP. Wydaje się, że selekcjoner nie ma w kadrze odpowiednich graczy, którzy zapewniliby właściwy poziom. Brakuje przede wszystkim środkowego rozgrywającego, którego szukamy od czasów Grzegorza Tkaczyka. - Wyzwaniem jest stworzenie dobrego zespołu, który będzie walczył z najlepszymi na świecie. Wyzwaniem jest awans na igrzyska olimpijskie w Tokio. To jest wyzwanie, a nie szukanie rozgrywającego - przyznał Dujszebajew. - Niestety nie mamy środkowego rozgrywającego na wysokim poziomie. Mam nadzieję, że ktoś taki się znajdzie - dodał. W turnieju we Francji polscy szczypiorniści mają się przede wszystkim uczyć. Zbierają doświadczenie, które ma zaowocować w kolejnych turniejach. - Arkadiusz Moryto grał mniej w tym turnieju, Patryk Walczak też nie grał dużo. Krzysztof Łyżwa też musiał częściej siedzieć na ławce. W ostatnich meczach dostaną więcej szans - zapewnił Dujszebajew. - Jesteśmy tu, by zdobywać doświadczenie, by wygrywać mecze. Przeciwko Norwegii też walczyliśmy, przeciwko Rosji też walczyliśmy, przeciwko Brazylii także, ale się nie udało. Taka nauka jednak się przyda - podkreślił selekcjoner. Dujszebajew już myśli o el. do ME w Chorwacji, a także igrzyskach olimpijskich w Tokio. Właśnie te imprezy mają być kluczowym momentem budowania nowej kadry szczypiornistów.