Wiadomo już, że na mistrzostwach świata nie zagra bramkarz Piotr Wyszomirski. Pod znakiem zapytania stoi udział w tej imprezie Kamila Syprzaka. Z urazami zmagają się także Adam Malcher i Paweł Paczkowski, ale powinni się znaleźć w kadrze na francuskie mistrzostwa. - Na kontuzje nie mamy wpływu - powiedział ze spokojem w głosie Tałant Dujszebajew. - Nie możemy przecież siąść i płakać. Musimy walczyć dalej, pracować i wierzyć w to co robimy. Oby tylko obyło się bez kolejnych urazów - podkreślił szkoleniowiec. Dujszebajew dodał, że ostatnie kontuzje kilku zawodników nie wpłynęły na atmosferę w kadrze. - Jesteśmy reprezentacją Polski, a nie klubem. Jeśli nie możemy mieć do dyspozycji jednych zawodników, skorzystamy z innych. Dla mnie najważniejsze jest to, aby zawodnicy, którzy po raz pierwszy zagrają na takiej imprezie mogli zdobyć doświadczenie, którego im w tej chwili brakuje. To będzie procentować w przyszłości - dodał kirgiski trener. Mimo tych kłopotów Dujszebajew nie zmienia celu, który postawił przed młodą drużyną. Na najbliższych mistrzostwach świata biało-czerwoni chcą awansować do fazy pucharowej. - Nie zmieniamy planu. Chcemy nie tylko wyjść z grupy. Musimy myśleć o każdym kolejnym spotkaniu. Musimy podjąć walkę z każdym przeciwnikiem - stwierdził stanowczo Dujszebajew. Trener jest zadowolony z pracy zespołu na kieleckim zgrupowaniu. - Wszystko to co wcześniej sobie założyliśmy, udało nam się zrealizować. Jeszcze musimy przećwiczyć pewne elementy. Ale przed nami pięć treningów w Pruszkowie, a później jeszcze turniej w Hiszpanii. Dopiero wtedy będziemy mogli powiedzieć na jakim poziomie jest w tej chwili nasza reprezentacja - powiedział. Mimo ostatnich kontuzji Dujszebajew nie zamierza już dokonywać w kadrze zmian. - Mam do dyspozycji 19 zawodników. Do Francji pojedzie siedemnastu. Odpadnie jeden bramkarz i jeden zawodnik z pola. Także nie mam zbyt dużego pola manewru, ale nie zamierzam narzekać. Wierzę w tych zawodników, których mam do dyspozycji - zakończył Dujszebajew. Od 2 do 5 stycznia kadrowicze trenować będą w Pruszkowie. Już następnego dnia zagrają pierwszy mecz w towarzyskim turnieju w hiszpańskim Irun. Prosto z Hiszpanii kadra Tałanta Dujszebajewa uda się do Francji, gdzie 11 stycznia rozpoczynają się mistrzostwa świata. Rywalami biało-czerwonych będą gospodarze oraz Rosja, Brazylia, Japonia i Norwegia. Cztery najlepsze zespoły z każdej grupy awansują do 1/8 finału.