Hiszpanie i Serbowie już wcześniej zapewnili sobie występ w najlepszej ósemce. Stawką bezpośredniego pojedynku między tymi zespołami był triumf w grupie J. Wynikiem tego spotkania zainteresowani byli "Biało-Czerwoni". Pierwsza kwarta należała do Serbów. W roli głównej wystąpił Bogdan Bogdanović. Tę część spotkania podopieczni Sashy Djordjevicia wygrali 20:13. W drugiej odsłonie do pracy zabrali się Hiszpanie. Szybko odrobili straty i poszli za ciosem. Po celnej "trójce" Ricky'ego Rubio prowadzili już 10 punktami (41:31). Bogdanović wziął sprawy w swoje ręce i głównie dzięki niemu Serbowie odrobili część strat (37:42). W ostatnich sekundach pierwszej połowy za trzy trafił jednak Sergio Llull i Hiszpanie schodzili na przerwę z bezpieczną przewagą 45:37. A potem zaczęli ją jeszcze powiększać. Po dwóch osobistych, pewnie wykorzystanych przez Ricky'ego Rubio, było już 54:39. Serbowie mieli ogromne problemy, aby wrócić do gry i nawiązać walkę z Hiszpanami. Na cztery i pół minuty przed końcem trzeciej kwarty Marc Gasol dał 19-punktowe prowadzenie (61:42). Na zakończenie tej części gry Micić trafił trzy rzuty osobiste, zmniejszając przewagę do 11 punktów (67:56). W czwartej kwarcie w ważnym momencie Sergio Llull trafił za trzy (72:58). Serbowie nie byli w stanie zejść poniżej 9-punktowej przewagi, przegrywając ostatecznie 69:81, mimo 26 punktów Bogdana Bogdanovicia. Polska w ostatnim spotkaniu drugiego etapu przegrała w Foshanie z Argentyną 65:91, doznając pierwszej porażki w turnieju. Oba zespoły już wcześniej zapewniły sobie awans do ćwierćfinału. Przypomnijmy, że Hiszpania i Argentyna na mundialu w Chinach jeszcze nie przegrały. Polska i Serbia zakończyły dwie fazy grupowe z bilansem 4-1. Hiszpanie to druga drużyna rankingu FIBA. Po raz ostatni "Biało-Czerwoni" zmierzyli się z tym rywalem w 1/8 finału Eurobasketu 2015 w Lille. Wówczas zespół trenera Mike'a Taylora, z Marcinem Gortatem w składzie, uległ 66:80, a gwiazdą był słynny Pau Gasol (nie ma go w Chinach z powodu kontuzji), który zdobył 30 pkt, trafiając m.in. 6 z 7 rzutów za trzy punkty. Potem Hiszpanie sięgnęli po mistrzostwo Europy.