W najciekawiej zapowiadającym się sobotnim spotkaniu Amerykanie wygrali z Grekami. Dodatkowym smaczkiem był występ w ekipie Hellady Giannisa Antetokounmpo, wybranego najlepszym zawodnikiem (MVP) ostatniego sezonu ligi NBA. Gracz Milwaukee Bucks nie miał najlepszego dnia, podobnie jak jego koledzy. Grecki zespół miał niespełna 30-procentową celność rzutów z gry, problem miał także z trafianiem wolnych. Zespół USA także nie zademonstrował koszykówki najwyższych lotów, ale dość pewnie zwyciężył. Najwięcej punktów dla zwycięskiej ekipy zdobył Kemba Walker - 15. Tyle samo dla pokonanych rzucił Antetokounmpo. Kolejną niespodziankę sprawili Czesi. Po pokonaniu i praktycznie wyeliminowaniu z turnieju Turków, w sobotę nie dali szans niepokonanej dotychczas Brazylii. "Canarinhos", którzy w pierwszej rundzie pokonali m.in. Greków, przegrali 71:93. Rywale odnotowali 56-procentową skuteczność rzutów z gry. Świetne zawody rozegrał Tomas Satoransky. 27-letni koszykarz Chicago Bulls zdobył 20 pkt, miał też dziewięć asyst i siedem zbiórek. "To mózg i mięśnie naszej drużyny" - powiedział o Santoranskym kolega z kadry Jaromir Bohacik. Debiutujący w mundialu Czesi przegrali tylko na inaugurację z ekipą USA. "Gramy dobrą koszykówkę, świetnie operujemy piłką. Do tego w drużynie są chemia i wielkie serca. Poza tym, co ważne, nie boimy się słynnych rywali" - tłumaczył dobre wyniki swojej drużyny izraelski trener Czechów Ronen Ginzburg. Wśród pokonanych najskuteczniejszy z 12 pkt był Vitor Benite. W ostatniej serii spotkań w tej grupie Czesi zagrają z Grekami, a Brazylijczycy z Amerykanami. Teoretycznie obrońcy tytułu mogą zostać wyeliminowaniu tylko w przypadku bardzo wysokiej porażki. Z grupy L pewni awansu do ćwierćfinałów są już Francuzi i Australijczycy. Ci pierwsi pokonali 78:75 Litwinów, prowadzonych przez znanego z polskiej ligi zawodnika i trenera Dainiusa Adomaitisa. "Trójkolorowi" przez trzy kwarty kontrolowali wydarzenia na boisku, ale początek czwartej to popis rywali. Litwa w pewnym momencie prowadziła w tej części 15:2 i objęła jednopunktowe prowadzenie, ale w końcówce górą byli Francuzi. Z kolei zespół z antypodów po wyrównanym spotkaniu wygrał z Dominikaną 82:76. 31-letni rozgrywający San Antonio Spurs Patty Mills z 19 pkt był liderem "Kangurów". W niedzielę na parkiecie ponownie zaprezentują się zespoły z grup I i J. Biało-czerwoni w Foshanie zmierzą się z Argentyńczykami, a stawką będzie pierwsze miejsce w tabeli i podtrzymanie miana niepokonanych w imprezie. W spotkaniu na szczycie grupy J Serbia zagra z Hiszpanią. Po tych meczach znane będą dwie pierwsze pary ćwierćfinałowe. Mistrzostwa świata są jednym z etapów kwalifikacji olimpijskich. Z Chin bilety do Tokio wywalczy siedem drużyn, w tym dwie ze Starego Kontynentu i strefy amerykańskiej, a po jednej z Afryki, Azji i Oceanii. Wyniki: grupa K (Shenzhen) Czechy - Brazylia 93:71 (20:16, 25:16, 20:14, 28:25) USA - Grecja 69:53 (19:17, 19:8, 16:12, 15:16) 1. USA 8 4 4 0 348:257 2. Czechy 7 4 3 1 340:311 3. Brazylia 7 4 3 1 336:338 4. Grecja 6 4 2 2 319:305 grupa L (Nankin) Australia - Dominikana 82:76 (24:19, 16:19, 17:14, 25:24) Francja - Litwa 78:75 (26:14, 22:24, 15:14, 13:21) tabela: 1. Francja 8 4 4 0 349:269 2. Australia 8 4 4 0 358:318 3. Litwa 6 4 2 2 350:281 4. Dominikana 6 4 2 2 282:316