- Nie otrzymaliśmy żadnego sygnału od Paula Bento, jakoby chciał odejść. Takie głosy nie pojawiły się też w federacji - powiedział Coelho. Portugalia przegrała pierwsze spotkanie grupy G z Niemcami 0-4, natomiast w drugiej kolejce dopiero w doliczonym czasie drugiej połowy uratowała remis 2-2 ze Stanami Zjednoczonymi. Aby awansować, musi pokonać w czwartek Ghanę i liczyć na korzystne rozstrzygnięcie meczu Niemcy - USA. - Na pewno nie cieszymy się z wyników, ale też nie rzucamy ręcznika. Przed nami jeszcze jedno spotkanie - podkreślił. W kwietniu szkoleniowiec przedłużył kontrakt do 2016 roku. - Ta umowa podpisana była z myślą o awansie do mistrzostw Europy we Francji. Chodziło też o zapewnienie stabilności w drużynie narodowej. Po mundialu odbędzie się zgromadzenie, na którym omówimy wszystko to, co nie działa tak jak powinno - poinformował wiceprezes federacji.