W telewizyjnym orędziu, rozpowszechnionym przez Radio Watykańskie w dniu inauguracji mistrzostw świata, Franciszek powiedział: - Sport jest narzędziem przekazywania wartości, które krzewią dobro osoby ludzkiej i pomagają zbudować pokojowe i braterskie społeczeństwo. W tym kontekście wymienił lojalność, wytrwałość, przyjaźń, dzielenie się z innymi i solidarność. Przypomniał o konieczności respektowania zasady fair play i poszanowania rywali. - Ponieważ aby wygrać trzeba trenować, możemy dostrzec w tej praktyce metaforę naszego życia - dodał. - W życiu trzeba walczyć, ćwiczyć, zaangażować się by uzyskać ważne wyniki. Duch sportu przywołuje nam w ten sposób obraz wyrzeczeń potrzebnych do tego, by wzrastać w cnotach, tworzących charakter człowieka - przyznał Franciszek. Zauważył, że skoro, aby poprawić charakter człowieka trzeba intensywnie ćwiczyć, tym większe zaangażowanie trzeba włożyć w działania na rzecz dialogu i pokoju między jednostkami i narodami. Zdaniem Franciszka, bycie "indywidualistą" w futbolu jest przeszkodą na drodze do sukcesu drużyny. - Podobnie jeśli jesteśmy indywidualistami w życiu i lekceważymy osoby, które nas otaczają, szkodę z tego powodu ponosi całe społeczeństwo. - Sekret zwycięstwa na boisku, ale i w życiu, tkwi w umiejętności poszanowania kolegi z drużyny, a także rywala. Nikt nie wygrywa sam, ani na boisku, ani w życiu - powiedział Argentyńczyk. Podkreślił, że nikt nie może się izolować ani być wykluczany. - Skoro na zakończenie tego mundialu tylko jedna drużyna narodowa może podnieść puchar jako zwycięzca ucząc się tego, czego uczy sport, wszyscy będziemy zwycięzcami dzięki umocnieniu więzów, które nas łączą - dodał Franciszek. Jednocześnie na profilu papieża na Twitterze ukazała się w czwartek następująca wiadomość od niego: "Życzę wszystkim wspaniałych mistrzostw świata w piłce nożnej, rozgrywanych w duchu prawdziwego bohaterstwa". Z Rzymu Sylwia Wysocka