Sprawdź sytuację w grupie C mundialu Grecja - WKS na żywo w INTERIA.PL! Zapraszamy! "Słonie" mają w dorobku trzy punkty za wygraną z Japonią 2-1 na inaugurację. Grecy zdobyli dotychczas jeden, remisując z zespołem azjatyckim. Z grupy C do dalszej rywalizacji zakwalifikowała się już po dwóch zwycięstwach Kolumbia, która równocześnie w Cuiabie zagra z reprezentacją Kraju Kwitnącej Wiśni. Grekom, którzy jeszcze nigdy nie przebrnęli pierwszej rundy mundialu, do awansu potrzeba zwycięstwa i porażki bądź remisu Japończyków. W przypadku ich wygranej decydować będzie różnica bramek ze wszystkich spotkań grupowych. Zespoły Grecji i WKS mają wiele wspólnego, choć nigdy wcześniej nie zagrały przeciw sobie. Oba po raz trzeci startują w mundialu i jeszcze nie udało im się przebrnąć pierwszej rundy. Mistrzowie Europy z 2004 roku do realizacji tego celu potrzebują wygranej, a więc i goli. A z tym mają poważny problem. W Brazylii jeszcze nie trafili do siatki, a w dotychczasowych ośmiu spotkaniach MŚ uczynili to ledwie dwa razy i to w jednym meczu (2-1 z Nigerią w 2010 roku). Stracili natomiast 18 bramek. Poprzednia grupowa potyczka z Japonią była pierwsza, w której bramkarz Hellady zachował czyste konto. Portugalski trener Fernando Santos preferuje defensywny styl gry i to we wtorek raczej się nie zmieni. Tym bardziej, że reżysera boiskowych poczynań Kostasa Katsouranisa, który musi pauzować za czerwoną kartkę, zastąpi drugi z zawodników pamiętających historyczny sukces sprzed 10 lat - Giorgos Karagounis. Liczy on już jednak 37 lat i od co najmniej kilku słychać, że najlepsze lata za sobą. W kadrze jest jednak niezastąpiony. "Nasz los nie zależy tylko od nas, ale nie załamujemy rąk. Jedno miejsce premiowane awansem, obok Kolumbii, jest wciąż do obsadzenia i zerkamy w jego stronę" - przyznał Santos. Trener zespołu z Afryki Sabri Lamouchi może znowu liczyć na Didiera Ya Konana, który z Kolumbią nie zagrał wskutek drobnego urazu, ale jest już w pełni sił. To zwiększa Francuzowi pole manewru w przedniej formacji, w której pewne miejsce mają raczej Gervinho (już dwa gole w Brazylii) i Wilfried Bony, a rolą rezerwowego musi się zadowolić legenda tamtejszego futbolu Didier Drogba. Do dyspozycji szkoleniowca są też Yaya i Kolo Toure, którzy mimo śmierci młodszego brata Ibrahima zdecydowali się pozostać z drużyną. Pierwszy z nich pełni rolę rozgrywającego, ale na razie nie przypomina w niczym zawodnika z klubowej jedenastki Manchesteru City. "Przyjechał na zgrupowanie przed MŚ zmęczony i poobijany. Sezon w Anglii dał mu w kość. Myślę, że w każdym kolejnym występie będzie się prezentował lepiej. Pamiętajmy jednak, że nie jesteśmy drugim Manchesterem City i Yaya ma inne obowiązki na boisku, nieco inaczej jest też ustawiony, a drużyna inaczej funkcjonuje" - powiedział Lamouchi. Zabraknie natomiast obrońcy Didiera Zokory, który musi odpokutować za dwie żółte kartki w poprzednich pojedynkach. Przypuszczalne składy (grupa C, wtorek, godz. 22 czasu polskiego, Fortaleza): Grecja: 1-Orestis Karnezis - 15-Vassilis Torosidis, 19-Sokratis Papasthathopoulos, 4-Kostas Manolas, 20-Jose Holebas - 18-Giannis Fetfatzidis, 10-Giorgos Karagounis, 2-Yannis Maniatis, 8-Panagiotis Kone, 7-Giorgos Samaras - 9-Kostas Mitroglou Wybrzeże Kości Słoniowej: 1-Boubacar Barry - 17-Serge Aurier, 4-Kolo Toure, 22-Souleyman Bamba, 3-Arthur Boka - 9-Cheick Ismael Tiote, 8-Salomon Kalou, 19-Yaya Toure, 20-Geoffroy Serey Die - 10-Gervinho, 12-Wilfried Bony. Sędzia: Carlos Vera (Ekwador).