Atakiem będzie dowodził Didier Drogba, przez lata filar ofensywy Chelsea Londyn. Obecnie gra w barwach Galatasarayu Stambuł. Inne znane postaci w kadrze to bracia Yaya i Kolo Toure. Drużyna narodowa Wybrzeża Kości Słoniowej liczy wielu utalentowanych piłkarzy, na co dzień grających na Wyspach Brytyjskich, we Francji czy w Niemczech. W Brazylii przeciwnikami Iworyjczyków będą Kolumbia, Grecja i Japonia. - W tej grupie każdy ma 50 procent szans. Nie wiemy, kto zakończy rywalizację na pierwszym, a kto na ostatnim miejscu. Najważniejsze to solidnie przygotować się do meczów i rozpocząć rywalizację na dobrym poziomie. Łatwo na pewno nie będzie. Skoro te zespoły przeszły eliminacje, to znaczy, że prezentują podobny poziom, co my. Żadnej z nich nie będziemy więc lekceważyć. Oni też nie zamierzają lekceważyć nas - mówi Wilfried Bony, napastnik reprezentacji WKS. W swoim pierwszym meczu na mundialu Wybrzeże Kości Słoniowej zmierzy się z Japonią. - Najtrudniejszy jest pierwszy mecz. Kiedy go już wygrasz, twoja motywacja wzrasta. Łatwiej jest wygrać lub zremisować w drugim spotkaniu, a wtedy można już zacząć myśleć o awansie do następnej rundy. Mamy świadomość czekających nas trudności, ale zachowujemy pełną koncentrację. Polegamy na swoim potencjale. Będziemy się starali sprawić w Brazylii niespodziankę - dodaje Bony. Europejskim drużynom sen z powiek spędza brazylijski klimat, który ktoś trafnie nazwał czwartym przeciwnikiem piłkarzy ze Starego Kontynentu. Czy afrykańskie drużyny będą miały w związku z tym nad nimi przewagę? - Nie sądzę. Przecież cztery lata temu mundial odbywał się w RPA, a nie wygrała drużyna z Afryki. Tak czy inaczej, uwielbiamy upał. Jeśli nam to pomoże, to dobrze. Z jednej strony może to stanowić o naszej przewadze, ale przecież w Grecji czy Kolumbii też jest gorąco. Tylko Japonia ma inny klimat. Ale, jak już powiedziałem, w RPA okazało się to bez znaczenia, dlatego też nie sądzę, by afrykańskie drużyny jakoś na tym skorzystały. Najważniejsze to dobrze się przygotować i dobrze zacząć turniej - podkreśla Bony. Serge Aurier, obrońca grający w barwach Toulouse, najgroźniejszego przeciwnika "Słoni" upatruje w reprezentacji Kolumbii. Mecz przeciwko niej będzie drugim z kolei spotkaniem, jakie Wybrzeże Kości Słoniowej rozegra na mundialu. - Najbardziej obawiam się właśnie Kolumbii, która zajmuje miejsce w pierwszej dziesiątce w rankingu FIFA. Niedawno jeszcze była na 5. miejscu. W ciągu ostatnich kilku lat udowadniali, że nie stało się to przypadkowo. Dla mnie to jedna z najlepszych drużyn na świecie. Dysponują kilkoma świetnymi zawodnikami - twierdzi Serge Aurier, obrońca reprezentacji WKS. - Tak, wszyscy podkreślają, że jesteśmy najwyżej klasyfikowanym zespołem z Afryki. To fakt, że zawsze awansujemy do finałów wielkich imprez, ale nigdy nie udaje nam się dojść najwyżej. Nie sięgnęliśmy dotąd po Puchar Świata. Jeśli więc chcemy, aby nasz prymat na kontynencie był niekwestionowany, musimy ten puchar zdobyć. Tłumaczenie: Katarzyna Kasińska Kadra WKS na mundial w Brazylii: Bramkarze1 Boubacar Barry16 Sylvain Gbohouo23 Sayouba MandaObrońcy2 Ousmane V. Diarrassouba3 Arthur Boka4 Kolo Toure17 Serge Aurier18 Constant Djakpa22 Souleymane BambaPomocnicy5 Didier Zokora7 Jean Akpa9 Ismael Tiote13 Didier Ya Konan14 Ismael Diomande15 Max Gradel19 Yaya Toure20 Geoffroy Serey DieNapastnicy6 Mathis Bolly8 Salomon Kalou10 Gervinho11 Didier Drogba12 Wilfried Bony21 Giovanni Sio