Zapraszamy na najszybszą tekstową relację LIVE! Holendrzy kontestowali zasadność rozgrywania meczu o trzecie miejsce, pałeczkę prowadzenia drużyny Luis van Gaal przekaże swojemu asystentowi - Patrickowi Kluivertowi. Niby "Pomarańczowi" na ludzie, ale i tak zrobią wszystko, aby wrócić do domu z medalami na szyjach. Brazylia specjalnej motywacji szukać nie musiała, bo to pierwsza okazja, by choć częściowo zmazać plamę po 1-7 z Niemcami. Piłkarze Brazylii i Holandii, choć mieli wielkie aspiracje, zagrają w sobotę o trzecią pozycję w mundialu. Dla "Oranje" mecz w Brasilii (godz. 22 czasu polskiego) będzie okazją do zajęcia po raz pierwszy w historii miejsca na najniższym stopniu podium MŚ. Oba zespoły doznały przykrych doświadczeń w półfinałach, ale ich spotkania były zupełnie inne. "Canarinhos" ulegli Niemcom aż 1-7, już w 29. minucie przegrywając 0:5. Selekcjoner gospodarzy Luiz Felipe Scolari nazwał ten dzień najgorszym w swoim życiu. Tymczasem Holendrzy dopiero w serii rzutów karnych nie sprostali Argentynie (po 90 minutach i dogrywce było 0:0). W ekipie Brazylii wraca pauzujący za kartki Thiago Silva, natomiast wciąż kontuzjowany jest najsłynniejszy piłkarz tej ekipy Neymar (ma być obecny na trybunach w sobotę). Większą zagadką będzie skład reprezentacji Holandii, wicemistrza świata z 2010 roku. Nie dość, że podopieczni Louisa van Gaala mieli jeden dzień odpoczynku mniej niż Brazylijczycy, to na dodatek część z nich nie ukrywa swojego rozgoryczenia. "Trzecie czy czwarte miejsce - jakie to ma znaczenie? Liczy się wyłącznie tytuł. Rozgrywanie takiego meczu mija się z celem" - przyznał Arjen Robben. Podobne podejście ma Van Gaal, który zaapelował, aby w przyszłości zrezygnować z tych meczów. "Od dziesięciu lat mówię, że spotkanie o trzecie miejsce jest bez sensu" - podkreślił trener. Brazylijczycy po raz czwarty wystąpią w "małym finale". Trzecie miejsce zajęli w 1938 i 1978 roku, natomiast w 1974 roku musieli uznać wyższość reprezentacji Polski (0-1). Holendrzy tylko raz grali o najniższe miejsce na podium - w 1998 roku, gdy przegrali 1-2 z rewelacją tamtego turnieju, Chorwacją. Mecze o trzecie miejsce są nazywane spotkaniami pocieszenia, ale - jak pokazuje historia - z reguły stoją na wysokim poziomie, zapewniają spore emocje i pada w nich wiele bramek. Podczas dwóch ostatnich mundiali brązowe medale zdobywali Niemcy. W 2006 roku, na swoim terenie, pokonali Portugalię 3-1, a w 2010 w RPA wygrali z Urugwajem 3:2. Tym razem niemieccy piłkarze zagrają - z Argentyną w niedzielę - o złoto.