Rezerwowy bramkarz Holandii w ćwierćfinale wszedł na boisko w 120. minucie i obronił dwa karne. Tym razem szansy nie dostał, a Jasper Cillessen nie obronił żadnej "jedenastki". Van Gaal wyjaśnił, że musiał wykorzystać trzecią zmianę, aby zastąpić wycieńczonego Robina van Persiego. - Nie stworzyliśmy zbyt wielu okazji do zdobycia bramki. W poprzednich meczach lepiej nam to wychodziło. Obie drużyny były bardzo zdyscyplinowane taktycznie. Rozegraliśmy fantastyczny turniej. To gorzka porażka, ale nikt nie wróżył nam, że dotrzemy tak daleko. Dziś najlepszy na boisku był Ron Vlaar, choć później nie strzelił karnego - Louis van Gaal, trener reprezentacji Holandii. - Czujemy wielką radość, to był bardzo wyrównany mecz. Jesteśmy w finale i to jest najważniejsze. Mamy na odpoczynek o jeden dzień mniej niż rywale, ale zapewniam, że damy z siebie wszystko. Zobaczymy, czy to wystarczy - powiedział Alejandro Sabella, trener reprezentacji Argentyny. - Cieszymy się chwilą. Od jutra wracamy do pracy, by przygotować się do finału, ale teraz możemy trochę poświętować. Czuję niesamowitą radość. Przed serią rzutów karnych byłem pewny siebie, ale wiadomo, że trzeba też mieć szczęście - dodał Sergio Romero, bramkarz reprezentacji Argentyny. - To bolesna porażka, ale daliśmy dziś z siebie wszystko. To naprawdę bardzo ponure przegrać w półfinale w taki sposób - nie krył rozczarowania Arjen Robben, skrzydłowy reprezentacji Holandii.