Po meczu powiedzieli: Stephen Keshi (trener reprezentacji Nigerii): "Lionel Messi, jak wiadomo, jest niesamowitym, błogosławionym zawodnikiem, któremu należy się wielki szacunek. W Argentynie występuje wielu graczy wielkiego kalibru, tworzących bardzo silną drużynę, ale Messi jest z Jowisza. I to właśnie robi różnicę. - W pierwszej połowie przegrywaliśmy, ponieważ czuliśmy zbyt duży respekt przed Argentyną, nie prezentowaliśmy swojego futbolu. Po przerwie było już lepiej". Alejandro Sabella (trener reprezentacji Argentyny): "Myślę, że stworzyliśmy wiele sytuacji i mogliśmy zdobyć kilka kolejnych bramek. Messiego zdjąłem z boiska, ponieważ wydawało mi się, że był zmęczony. Prowadziliśmy wtedy 3-2. To była nasza wspólna decyzja. - Jeśli chodzi o kontuzję "El Kuna" (Sergio Aguero - red.), jest to problem mięśniowy. Więcej szczegółów poznamy w czwartek". Lionel Messi (zdobywca dwóch bramek w tym meczu dla Argentyny): "Walczyliśmy przeciwko drużynie, która chciała grać w piłkę. Myślę, że kibice zobaczyli dzisiaj dobrą drużynę Argentyny. Musimy kontynuować ten kierunek".