"Dżeko jest dla nas tak ważny, jak Lionel Messi dla Argentyny, Cristiano Ronaldo dla Portugalii i Neymar dla Brazylii" - powiedział Susić przed spotkaniem z afrykańskim zespołem, które odbędzie się o godz. 0.00 z soboty na niedzielę w Cuiabie. Debiutująca w MŚ Bośnia i Hercegowina rozpoczęła rywalizację w grupie F od porażki z Argentyną 1-2. Nigeryjczycy zaś bezbramkowo zremisowali z Iranem. "Jesteśmy w najgorszej sytuacji ze wszystkich zespołów, bo jeśli przegramy, to możemy pakować walizki i wracamy do domu. Ale bardzo liczę na nasz atak" - stwierdził Susić, znakomity przed laty piłkarz (osiem lat grał w Paris Saint Germain); w barwach Jugosławii wystąpił 54 razy i zanotował 21 trafień. Szkoleniowiec bałkańskiej reprezentacji liczy, że już za kilkanaście goli swój dorobek poprawi Dżeko. Do tej pory strzelił 35 bramek w kadrze i jest rekordzistą kraju. "W naszej mentalności jest postawienie na ofensywę. I zawsze chodzi o to, aby zdobyć więcej goli od rywala. Mam nadzieję, że Dżeko w tym pomoże" - dodał trener. W eliminacjach MŚ 2014 Bośnia i Hercegowina zdobyła aż 30 bramek w 10 spotkaniach; więcej od niej tylko Niemcy, Holendrzy i Anglicy. Aż 18 z nich było autorstwa duetu Dżeko-Vedad Ibisević. Ten drugi wszedł z ławki w meczu przeciwko Argentynie i wpisał się na listę strzelców. W Cuiabie zapewne oni utworzą parę napastników. "Nie przyjechaliśmy do Brazylii po naukę, chcemy zakwalifikować się do 1/8 finału" - podsumował Susić. Po kontuzji treningi wznowił pomocnik Sejad Salihović, ale prawdopodobnie zagra dopiero 25 czerwca z Iranem. Transmisja meczu w TVP 2 i TVP Sport.Zapraszamy na relację NA ŻYWO z meczu Nigeria - Bośnia i Hercegowina! Terminarz i wyniki MŚ w Brazylii Sprawdzaj plan transmisji w programie telewizyjnym!