WŁOCHY - KOSTARYKA NA ŻYWO W INTERIA.PL! Selekcjoner włoskiej kadry, Cesare Prandelli, szczególną uwagę zwraca na wartość ofensywną przeciwnika. Cesare Prandelli, selekcjoner reprezentacji Włoch: -Nasz rywal prawdopodobnie zna nas bardzo dobrze. Przypuszczam, że Kostarykanie bacznie przyglądali się naszym zawodnikom i naszemu stylowi gry. Dodatkowo dysponują trzema świetnymi napastnikami. Cała Italia zadaje sobie pytanie, czy dzisiejszego wieczoru włoskiej bramki będzie bronił człowiek-legenda - Gianluigi Buffon. Znakomity golkiper, przez rodaków pieszczotliwie nazywany "Gigi", doznał kontuzji kostki i nie wystąpił w meczu z Anglikami. Cesare Prandelli, selekcjoner reprezentacji Włoch: -Jeśli chodzi o Gigiego, to mogę powiedzieć dokładnie to samo: na ostatnich trzech treningach radził sobie dobrze; jego kostka jest cały czas trochę spuchnięta. Jeśli nie będzie narzekał po czwartkowym treningu, to zagra. Dla 36-letniego Buffona to już czwarte mistrzostwa świata. W 2006 r. wspólnie z drużyną zdobył złoto na mundialu w Niemczech, a w 2012 r. - wicemistrzostwo Europy. Kibice liczą też na kolejny dobry występ Mario Balotellego, który w meczu z Anglią zapewnił Włochom zwycięstwo. Mario Balotelli, napastnik reprezentacji Włoch: -Mam nadzieję, że te mistrzostwa będą należały do drużyny Włoch, a nie do Mario. Jestem częścią włoskiej reprezentacji, zależy mi na tym, żeby ją wspierać - ale bycie największą gwiazdą mnie nie interesuje. Wygrywa cały zespół - i cały zespół uczestniczy w finałach mistrzostw świata. Poprzedni mundial, rozgrywany na piłkarskich arenach RPA, nie był dla Włochów udany. "Azzuri" zakończyli przygodę z turniejem na fazie grupowej. Dziś zapowiadają, że zrobią wszystko, by nie zawieść oczekiwań kibiców. Tłum. Katarzyna Kasińska Sprawdź plan transmisji w programie telewizyjnym!