"Prawie wszyscy spodziewają się, że w finale zmierzą się Argentyna i Brazylia. Ja chciałbym, aby "Canarinhos" zmierzyli się drużyną Urugwaju. Byłaby okazja do rewanżu" - powiedział 73-letni Pele. W mistrzostwach świata w 1950 roku, pierwszych po dwunastoletniej przerwie spowodowanej wojną światową, Brazylia, będąc gospodarzem imprezy, przegrała 16 lipca w ostatnim spotkaniu imprezy z Urugwajem 1-2. Po raz drugi MŚ rozgrywano wówczas w systemie grupowym. Nie było tradycyjnego meczu finałowego, a triumfatorem turnieju zostawał zwycięzca grupy finałowej. Mającym przewagę punktu "Canarinhos" wystarczał remis, ale mimo objęcia prowadzenia tuż po przerwie, ulegli rywalom. Mecz na stadionie Maracana oglądała rekordowa liczba 199 854 widzów. Trzykrotny mistrz świata w latach 1958, 1962 i 1970 uważa, że dobra gra Brazylijczyków w tym najważniejszym piłkarskim turnieju świata byłoby fantastycznym prezentem dla kibiców. W pierwszym meczu mistrzostw Brazylia występująca w grupie A zagra 12 czerwca z Chorwacją. Pozostałymi jej rywalami są Meksyk i Kamerun.