Helweci wrócili do ośrodka szkoleniowego w Porto Seguro w sobotę (21 czerwca). Dzień wcześniej wysoko przegrali z zespołem "Trójkolorowych" w meczu grupy E. Ottmar Hitzfeld określił Francuzów mianem "super przeciwnika". Szwajcaria wygrała swój pierwszy mecz z Ekwadorem 2-1 i spotka się z Hondurasem w ostatnim meczu fazy grupowej. Drugie zwycięstwo zagwarantuje awans do rundy pucharowej, niezależnie od wyniku meczu Ekwadoru z Francją. - Nie sądzę, że brakuje nam pasji. Zaliczyliśmy dobry początek meczu. To jest bardzo trudne dla każdej drużyny, każdego z graczy, kiedy traci się dwa gole jedno po drugim. Francja to klasowy zespół, super przeciwnik - zachwalał Hizfeld. - Jako menedżer musisz przeanalizować mecz obiektywnie, nie podchodzić do niego zbyt emocjonalnie i wtedy porozmawiać z zespołem. Ważne jest teraz, aby zachować spokój. Nie powinniśmy czytać zbyt wielu gazet, a skupić się na naszej pracy - dodał szkoleniowiec Helwetów. Hitzfeld mówił też o swojej przyszłości w roli trenera Szwajcarów. - Naprawdę nie myślałem o tym jeszcze, że mecz z Hondurasem może być moim ostatnim meczem na ławce trenerskiej tej reprezentacji. Wierzę, że tak nie będzie.