- Od dziesięciu lat mówię, że takie spotkanie jest kompletnie bez sensu. Najgorsze w tym jest, że przegrany takiego pojedynku kończy imprezę dwoma porażkami z rzędu. A przecież zajęcie czwartego miejsca w mundialu powinno być odbierane jako sukces - ocenił szkoleniowiec. W sobotę "Pomarańczowi" o brązowy medal powalczą z gospodarzami turnieju Brazylijczykami. Takie samo podejście jak selekcjoner Holendrów ma piłkarz tej drużyny Robben. - Trzecie czy czwarte - jakie to ma znaczenie? Liczy się wyłącznie tytuł. Jak dla mnie rozgrywanie takiego meczu mija się z celem - przyznał. Argentyna w finale mistrzostw świata w Brazylii zmierzy się z Niemcami, którzy we wtorek rozgromili gospodarzy 7-1. Kto wygrał finał MŚ? Niemcy czy Argentyna? Głosuj! Jaki scenariusz typujecie przed wielkim finałem MŚ?