Obecna kondycja południowokoreańskiej reprezentacji jest słabsza niż w ubiegłych latach. Dość powiedzieć, że ze wszystkich drużyn, które zobaczymy w Brazylii, tylko Australia znajduje się w rankingu FIFA niżej niż "Tygrysy Azji". Największym sukcesem Korei Południowej w historii jej mundialowych występów jest awans do półfinału w 2002 r. Wywalczyła go drużyna prowadzona przez Holendra Guusa Hiddinka. Koreańczycy byli wówczas współgospodarzami imprezy. W 2010 r., w RPA, dotarli do 1/8 finału, gdzie ulegli Urugwajowi. Korea Południowa trafiła do grupy H, gdzie zmierzy się z Algierią, Rosją i Belgią. Wielu automatycznie uznało tę grupę za jedną z łatwiejszych, ale Koo Ja-Cheol, zawodnik FSV Mainz 05, przekonuje, że na imprezie tej rangi o łatwych przeciwnikach nie może być mowy. - Wielu kibiców u nas w kraju myśli, że trafiła nam się łatwiejsza grupa. Ale na mundialu nie wolno lekceważyć żadnego przeciwnika. Ja wcale nie uważam, że mieliśmy więcej szczęścia w losowaniu niż inni. Najważniejsze to przygotować się do mistrzostw najlepiej jak potrafmy, by nie zawieść oczekiwań naszych fanów. Właśnie na tym się teraz koncentrujemy. Ja sam właściwie nie myślę o naszych przeciwnikach - powiedział Koo Ja-Cheol, pomocnik reprezentacji Korei Południowej. Koo Ja-Cheol to jeden z bardziej doświadczonych zawodników w południowokoreańskiej drużynie. Podpisał już trzeci w swojej karierze kontrakt z niemieckim klubem. Łącznie powołanie na mundial dostało siedemnastu piłkarzy grających na co dzień w zagranicznych klubach. - Pierwszy cel, jaki sobie stawiamy - podobnie jak inne drużyny - to awans do szesnastki. Osiągnięcie tego celu jest jak najbardziej realne. Przygotowujemy się do tego najlepiej jak potrafimy. Nie chcę spekulować o przyszłości, bo wszystko rozstrzygnie się na boisku. Dopiero tam okaże się, na co nas stać. W kadrze panuje dobra atmosfera. Pracujemy ze sobą już od dłuższego czasu. W Brazylii pokażemy się z naszej najlepszej strony - stwierdził Koo Ja-Cheol. Zespół Korei Południowej nie jest zaliczany do faworytów imprezy, ale chce pokusić się o sprawienie niespodzianki. - Na takiej imprezie trzeba wysoko zawiesić sobie poprzeczkę. Nie jesteśmy uważani za tak silny zespół, jak Brazylia, Niemcy czy Hiszpania. Ale teoretycznie słabsza drużyna jak najbardziej może pokonać futbolowe potęgi. Odkąd zacząłem grać w piłkę, marzę o sukcesie w Pucharze Świata i sprawieniu radości kibicom w kraju - podkreślił pomocnik. Trener Myung-bo Hon postawił na młodych zawodników. Tylko jeden kadrowicz ma więcej niż 30 lat. - Mundial to bardzo ważne wydarzenie w karierze każdego piłkarza. Te mistrzostwa będą chyba inne niż wszystkie, bo odbywają się w Brazylii, gdzie ludzie uwielbiają futbol i gdzie właśnie futbol jest sportem uprawianym przez większość. Udział w takiej imprezie ma dla nas wszystkich ogromne znaczenie. Moim marzeniem jest, żebyśmy wypadli w niej dobrze - dodał Koo Ja-Cheol. Czy Korea Południowa ma szansę powtórzyć sukces z 2002 roku? - Tamte mistrzostwa mają wyjątkowe znaczenie dla ludzi z mojego pokolenia. Oglądaliśmy je, będąc jeszcze uczniami. Już jako dziecko marzyłem, żeby zagrać na mundialu. To będzie dla mnie wyjątkowy czas. Na razie jeszcze nie do końca zdaję sobie sprawę z tego, co to wszystko oznacza, ale w przyszłości będę zapewne spoglądał z dumą na wydarzenia w Brazylii. Dlatego chcę dobrze wypaść i dobrze przygotować się do tych mistrzostw - zakończył. Tłumaczenie: Katarzyna Kasińska Kadra Korei Południowej na MŚ w Brazylii: Bramkarze1 Sung-ryong Jung12 Seung-gyu Kim18 Bum-young LeeObrońcy2 Chang-soo Kim3 Suk-young Yun4 Tae-hwi Kwak5 Youn-gwon Kim6 Seok-ho Hwang12 Yong Lee20 Jeong-ho Hong22 Joo-ho ParkPomocnicy7 Bo-kyung Kim8 Dae-sung Ha9 Heung-min Son14 Kook-young Han15 Jong-woo Park16 Sung-yueng Ki17 Chung-yong Lee19 MDong-won JiNapastnicy10 Chu-young Park11 Keun-ho Lee13 Ja-cheol Koo18 Shin-wook Kim