Prawie 23-letni Rodriguez (ur. 12 lipca 1991 roku) błyszczy na brazylijskich boiskach. Wpisuje się na listę strzelców w każdym mundialowym spotkaniu, w tym dwukrotnie w 1/8 finału przeciwko Urugwajowi (2-0). Po raz pierwszy w historii MŚ Kolumbia awansowała do ćwierćfinału - w piątek zagra z gospodarzami w Fortalezie. Wcześniej pomocnik Monaco zdobywał bramki w spotkaniach fazy grupowej z Grecją (3-0), Wybrzeżem Kości Słoniowej (2-1) i Japonią (4-1). Z pięcioma trafieniami na koncie jest liderem najskuteczniejszych, a poza tym dołączył do ośmiu zawodników, którzy strzelali goli w czterech kolejnych meczach mistrzostw globu. Na tej liście są tacy piłkarze, jak Argentyńczyk Guillermo Stabile (1930 rok, 8 bramek), Brazylijczyk Leonidas (1934-1938, 8), Urugwajczyk Alcides Ghiggia (1950, 4), Austriak Erich Probst (1954, 6), Węgrzy Sandor Kocsis (1954, 11) i Ferenc Bene (1966, 4), Peruwiańczyk Teofilo Cubillas (1970, 5) i Włoch Christian Vieri (1998, 4). Jeśli Rodriguez pokona również bramkarza "Canarinhos", awansuje na drugie miejsce w klasyfikacji wszech czasów, które dzielą Niemiec Mueller i Węgier Sarosi. Oni strzelali w pięciu występach z rzędu, odpowiednio w 1970 (10 trafień) i latach 1934-1938 (6). Liderem jest 80-letni dziś Francuz Fontaine, który podczas mundialu w 1958 roku uzyskał 13 goli w sześciu kolejnych spotkaniach i został królem strzelców. "Trójkolorowi" zakończyli turniej na trzecim miejscu. Sprawdź plan transmisji telewizyjnych z mundialu w Brazylii