Hiszpanie wylądowali w Kurytybie na południowym wschodzie kraju i tam będą stacjonować podczas turnieju. Hiszpanie dotarli do Kurytyby po czterogodzinnej podróży z Waszyngtonu. Na lotnisku czekała na nich grupa ok. 500 witających kibiców. Witała ich też mało przyjemnie deszczowa aura.Hiszpanie bitwę o panowanie na Kuli Ziemskiej rozpoczną piątkowym meczem przeciw Holandii, jaki zostanie rozegrany w Salvadorze. Kolejne ekipy "na rozkładzie" ekipy Vicente del Bosque, to Chile i Australia. Tylko dwa zespoły wywalczą awans z grupy B. Prosto z płyty lotniska Hiszpanie zostali zabrani autobusem do hotelu i centrum treningowego Atletico Paranaense, zlokazlizowanych na obrzeżach miasta. W przeciwieństwie do MŚ w RPA, gdy flagi narodowe witały już na lotnisku przybyszy, tym razem Brazylijczycy ograniczyli się do oznakowania jedynie centrum pobytowego Hiszpanów.