"Wracają bolesne wspomnienia" - napisał dziennik "Le Parisien" na wieść, że Niemcy będą rywalami francuskich piłkarzy w ćwierćfinale mistrzostw świata 2014. Mecz odbędzie się w piątek, 4 lipca, na Maracanie w Rio de Janeiro. "Wracają bolesne wspomnienia dla francuskiego futbolu, szczególnie z Sewilli, gdzie drużyna okropnego Haralda Schumachera zniszczyła 'Les Bleus'" - to komentarz "Le Parisien" odwołujący się do półfinału hiszpańskiego mundialu w 1982 roku i brutalnego faulu niemieckiego bramkarza. Po tej akcji obrońca reprezentacji Francji Patrick Battiston został odwieziony do szpitala, a Schumacher wygwizdany przez widownię. Po dogrywce Francja remisowała wówczas z RFN 3-3, ale przegrała w konkursie "jedenastek" 4-5. Z ekipy "Trójkolorowych" karnych nie wykorzystali Didier Six i Maxime Bossis. Francuzi zajęli wówczas czwarte miejsce, bowiem w ostatnim spotkaniu ulegli Polsce 2-3. "A teraz? Niemcy. Trafiliśmy na 'największego' wroga. Wracają demony z przeszłości. W 1982 i 1986 roku przegrywaliśmy z RFN w półfinałach" - napisał z kolei "Le Depeche". W poniedziałkowych meczach 1/8 finału podopieczni trenera Didiera Deschampsa (jako zawodnik sięgnął po Puchar Świata w 1998 roku) wygrali z Nigerią 2-0, zaś Niemcy po dogrywce pokonali Algierię 2-1. "'Le Bleus' znaleźli się w ćwierćfinale marzeń na Maracanie. Z trudnością pokonali Nigerię, ale ich następni przeciwnicy mieli znacznie więcej problemów i musieli walczyć w dogrywce z bardzo dobrze dysponowanymi Algierczykami" - uważa "Sud Ouest". W innych meczach 1/4 finału Brazylia spotka się z Kolumbią, a Holandia z Kostaryką. We wtorek wyłonieni zostaną dwaj ostatni ćwierćfinaliści.