Pinto przyznał, że taktyka na mecz z Włochami zakładała wyłączenie z gry środkowego pomocnika Andrei Pirlo. "Ten plan powiódł się doskonale" - stwierdził. Jednym z odpowiedzialnych za "uprzykrzanie życia" był 26-letni Celso Borges. "Chodziło o blokowanie Pirlo, aby uniemożliwić mu zagrywanie piłek do napastników, w tym Mario Balotellego. Kiedy tylko dostawał piłkę, nie pozwalaliśmy Włochowi na granie do przodu" - powiedział zawodnik brazylijskiego pochodzenia. W brazylijskim mundialu Kostarykanie pokonali też Urugwaj 3-1 i są już w najlepszej "16", mimo że przed nimi jeszcze konfrontacja z Anglią. Ich najbliżsi rywale z kolei żegnają się z turniejem po dwóch porażkach w grupie D. "Nie powiedziałbym, że jestem zaskoczony. To być może niespodzianka dla tych, którzy w nas nie wierzyli" - podkreślił Borges. Pod wrażeniem postawy swych zawodników są media w Kostaryce. "Kostaryka - 2, mistrzowie świata - 0. Dziś to my jesteśmy najlepsi" - uważa "Teletica", nawiązując do dwóch zwycięstw z byłymi triumfatorami MŚ. Z kolei "La Nacion" pisze: "Jesteśmy gigantem w grupie śmierci". Do siły grupowych przeciwników (mistrzem globu była też Anglia) nawiązał też piłkarz Bryan Ruiz. "Zrealizowaliśmy nasz cel, a teraz wszystko będzie możliwe. Byliśmy w grupie śmierci, ale my żyjemy". Apetyty rosną w miarę jedzenia, o czym zdaje się nie zapominać Pinto. "Z Anglią też chcemy wygrać, a miejsce w 1/8 finału nas nie zadowala" - stwierdził najniższy trener w MŚ (mierzy zaledwie 165 centymetrów). Kostarykanie powtórzyli osiągnięcie z MŚ we Włoszech w 1990 roku (w 1/8 finału przegrali 1-4 z Czechosłowacją). Wówczas w składzie był ojciec Borgesa, Alexandre Borges Guimaraes (obywatelstwo Kostaryki otrzymał pięć lat wcześniej), dziś znany szkoleniowiec. Prowadził m.in. kadry Kostaryki i Panamy. Terminarz i wyniki MŚ w Brazylii Sprawdzaj plan transmisji w programie telewizyjnym!