As: Cristiano Ronaldo nie pokazuje na mistrzostwach w Brazylii nawet połowy tego, na co go stać, ale to dzięki jego asyście w 5. minucie doliczonego czasu gry Portugalia uratowała remis (2-2) i wciąż jest w grze o awans do 1/8 finału. W meczu z USA tracił piłki, pudłował, lądował na ziemi po twardych wejściach rywali, ale ostatnia akcja należała właśnie do niego. Uciekł na prawym skrzydle i dośrodkował "na nos" do Silvestre Vareli. Cienias: Koreańczyk Kim Young-gwon rozegrał koszmarny mecz. Już w 5. minucie wyciął we własnym polu karnym Feghouliego, ale upiekło mu się, bo sędzia - nie wiedzieć dlaczego - nie odgwizdał rzutu karnego. W 26. minucie zawalił przy pierwszej bramce dla rywali - zamiast wejść wślizgiem, tylko biegł obok Islama Slimaniego i pozwolił piłkarzowi Algierii oddać strzał (na dodatek staranował swojego bramkarza). Cztery minuty później odpuścił krycie Rafika Halliche przy rzucie rożnym i Korea straciła drugiego gola. Z kolei w 38. minucie zupełnie pogubił się we własnym polu karnym - najpierw razem z kolegą nie potrafili wybić piłki, a potem Kim nie przeciął podania do Abdelmoumene Djabou, który podwyższył na 3-0 dla Algierii. Czwartego gola dla rywali oglądał sunąc tyłkiem po murawie po kolejnej nieudanej interwencji, ale akurat za tę sytuację nie można go winić, bo to nie on miał kryć Yacine Brahimiego, który podwyższył na 4-1. Mimo wszystko - błędów cała masa! Kontrowersja: Belg Toby Alderweireld nie zdołał wybić piłki Maksimowi Kannunikowowi i wywrócił rywala we własnym polu karnym, jednak niemiecki sędzia Felix Brych nie podyktował "jedenastki". Rosjanie stracili gola w 88. minucie i ich szanse na wyjście z grupy stopniały. Wtopa: O ile decyzję sędziego Brycha można określić kontrowersyjną, o tyle niepodyktowanie "jedenastki" przez Wilmara Roldana w meczu Korea Południowa - Algieria to koszmarna wpadka. Kim Young-gwon zaatakował we własnym polu karnym Feghouliego, nie trafił w piłkę i wywrócił rywala, ale kolumbijski arbiter uznał, że to za mało, aby odgwizdać karnego. Na szczęście piłkarze z Afryki strzelili cztery gole i nie dali mu szansy wypaczyć wyniku. Co czeka nas w poniedziałek? grupa B: Australia - Hiszpania (godz. 18.00, Kurytyba) TVP 2 i TVP Sport - komentarz Michał Zawacki i Radosław Gilewicz INTERIA.PL zaprasza na relację na żywo z meczu Australia - Hiszpania Mistrzowie świata Hiszpanie po dwóch porażkach w grupie B 1-5 z Holandią i 0-2 z Chile rozegrają ostatni mecz na turnieju w Brazylii. W Kurytybie zmierzą się z Australią, która także nie ma już szans na awans. W ostatnich latach Hiszpanie rządzili w piłce nożnej (złoto na MŚ w RPA oraz zwycięstwa w ME w 2008 i 2012 r.), ale w Brazylii zawiedli. Przejawem kryzysu w ich kadrze jest także incydent podczas ostatniego treningu - Vicente del Bosque nie mógł pogodzić się z niesubordynacją Cesca Fabregasa i wykluczył go z zajęć. Czy w takiej sytuacji Hiszpanów stać na godne pożegnanie z mistrzostwami? grupa B: Holandia - Chile (godz. 18.00, Sao Paulo) TVP 1 i TVP Sport - komentarz Jacek Laskowski i Rafał Ulatowski INTERIA.PL zaprasza na relację na żywo z meczu Holandia - Chile Zarówno piłkarze "Oranje", jak i Chile są już pewni awansu do 1/8 finału, ale spotkanie będzie miało wysoką stawkę, bo zwycięzca najprawdopodobniej uniknie konieczności gry w następnej rundzie z Brazylią. Holendrom wystarczy remis, bo mają lepszy bilans bramkowy (8-3, Chile 5-1). Zagrają bez Bruno Martinsa, który w meczu z Australią doznał wstrząsu mózgu po zagraniu Tima Cahilla. grupa A: Kamerun - Brazylia (godz. 22.00, Brasilia) TVP 2 i TVP Sport - komentarz Tomasz Jasina i Kamil Kosowski INTERIA.PL zaprasza na relację na żywo z meczu Kamerun - Brazylia "Nieposkromione lwy" rozczarowują i trudno oczekiwać, aby były w stanie przeszkodzić Brazylijczykom w zajęciu pierwszego miejsca w grupie. Każdy inny wynik niż pewne zwycięstwo faworytów w starciu z rozbitym wewnętrznie i osłabionym kadrowo Kamerunem będzie sensacją. Z powodu kontuzji niepewny jest występ gwiazdy Kamerunu - Samuela Eto'o, a na pewno nie zagra pomocnik Barcelony Alex Song, ukarany czerwoną kartką w spotkaniu z Chorwacją. Z kolei do gry gotowy jest napastnik "Canarinhos" Hulk, który z powodu kontuzji nogi nie wystąpił w meczu z Meksykiem. grupa A: Chorwacja - Meksyk (godz. 22.00, Recife) TVP 1 i TVP Sport - komentarz Maciej Iwański i Marcin Żewłakow INTERIA.PL zaprasza na relację na żywo z meczu Chorwacja - Meksyk Zapowiada się wspaniały mecz! Stawką jest awans do 1/8 finału. Chorwaci (obecnie trzy punkty) potrzebują zwycięstwa, a Meksykowi (cztery punkty) wystarczy remis. Mimo tego trener Meksykanów przekonywał, że jego zespół nie będzie się ograniczał się jedynie do obrony.