Kto zostanie królem strzelców mundialu? W bramce stoi wychwalany Thibaut Courtois, obecnie grający w Atletico Madryt, dokąd został wypożyczony z Chelsea. O sile obrony stanowią: Vincent Kompany, kapitan kadry występujący na co dzień w barwach Manchesteru City, i Thomas Vermaelen z Arsenalu. W środku boiska grają m.in. Eden Hazard z Chelsea i Marouane Fellaini z Manchesteru United. W ataku szaleją Romelu Lukaku i Kevin Mirallas, zawodnicy Evertonu. Kwalifikacje były dla Belgów czystą formalnością. Ze swojej grupy wyszli na pierwszym miejscu, z rekordowym bilansem siedmiu eliminacyjnych zwycięstw z rzędu. Zespół prowadzony przez Marca Wilmotsa jest obecnie klasyfikowany na 11. miejscu na świecie. Czy w tej sytuacji można mówić o "złotym pokoleniu" belgijskich piłkarzy? - Trudno powiedzieć, dlaczego tak to wygląda. Po części jest to zapewne kwestia szczęścia, bo przecież jesteśmy małym krajem. Nawet nasza infrastruktura nie jest jeszcze na to przygotowana. Poczynania tej generacji piłkarzy sprawiają jednak, że ludzie zaczynają wierzyć, że Belgia może produkować talenty tej miary. Pojawiają się nowe inwestycje infrastrukturalne. Być może wszystko to zaprocentuje w przyszłości. Nie chciałbym mówić na tym etapie, że mamy już zagwarantowane wszystkie sukcesy, ale z całą pewnością to pokolenie jest motorem napędowym belgijskiej piłki, i z tego trzeba się cieszyć - powiedział Vincent Kompany, kapitan i obrońca reprezentacji Belgii. W Brazylii Belgowie zagrają w grupie H. 17 czerwca wybiegną na boisko na stadionie w Belo Horizonte przeciwko Algierii. Później czeka ich podróż do Rio, gdzie zagrają z Rosją. Na koniec fazy grupowej zmierzą się z Koreą Południową w Sao Paulo. W belgijskiej kadrze panuje dobry nastrój i wiara we własne możliwości. - Plusem jest to, że mamy młody zespół. Nikt z nas nie jest obciążony strachem. Jesteśmy pełni wiary, ale nie chcemy mówić, że zdobędziemy Puchar Świata. Przegraliśmy dwa mecze towarzyskie, co było dla nas niezłym zimnym prysznicem. Nie chcę przez to powiedzieć, że Puchar Świata jest poza naszym zasięgiem - ale że musimy pracować ciężej niż inne zespoły, bo nasz kraj nie został obdarzony taką liczbą utalentowanych graczy, jak Brazylia, Argentyna, Niemcy czy Hiszpania. Takie są realia. Jeśli mówimy o wygranej w turnieju, to musimy okazać się lepsi niż drużyny tego kalibru. Nie brakuje nam natomiast tego, co nazywa się duchem pracy zespołowej, i na tym się opieramy - mówi Kompany. Belgowie czują jednak, że rywale są w ich zasięgu. - Wydaje mi się, że nasza grupa jest łatwiejsza od innych, ale tak czy inaczej musimy być zwarci i gotowi w dniu każdego z tych trzech spotkań i dać z siebie wszystko. Tylko wtedy ten turniej będzie dla nas radosny. Oczywiście, przed nami wciąż sporo pracy do wykonania - podkreśla Kompany. Największym sukcesem Belgów na mistrzostwach świata pozostaje czwarte miejsce na turnieju w Meksyku w 1986 r. Tłumaczenie: Katarzyna Kasińska Kadra Belgii na mundial w Brazylii: Bramkarze1 Thibaut Courtois12 Simon Mignolet13 Sammy BossutObrońcy2 Toby Alderweireld3 Thomas Vermaelen4 Vincent Kompany5 Jan Vertonghen15 Daniel van Buyten18 Nicolas Lomberts21 Anthony Vanden Borre23 Laurent CimanPomocnicy6 Axel Witsel7 Kevin De Bruyne8 Marouane Fellaini16 Steven Defour19 Moussa Dembele22 Nacer ChadliNapastnicy9 Romelu Lukaku10 Eden Hazard11 Kevin Mirallas14 Dries Mertens17 Divock Origi20 Adnan Januzaj