Drużyna Alejandro Sabelli zagra dzisiaj bez kontuzjowanego Sergio Aguero, który doznał urazu mięśnia lewego uda. Lekarze zapewniają jednak, że stan zdrowia gracza Manchesteru City jest monitorowany na bieżąco - i nie wykluczają, że wystąpi on jeszcze na mundialu, oczywiście pod warunkiem, że "Albicelestes" pokonają dzisiaj Szwajcarię. Chociaż w tym spotkaniu są faworytami, to Argentyńczycy wypowiadają się o czekającej ich konfrontacji z dużą dozą ostrożności.Maximiliano Rodriguez, pomocnik reprezentacji Argentyny, powiedział: - Moim zdaniem nawet chwila dekoncentracji może kosztować cię zwycięstwo. W dzisiejszym świecie futbolu szanse są bardzo wyrównane. Jest tylko kilka drużyn, które faktycznie przodują. Jeśli więc nie będziesz dostatecznie skupiony, każdy rywal może skutecznie stawić ci opór. - Przed naszymi grupowymi starciami z Iranem i Nigerią wszyscy mówili, że rozgromimy przeciwników. Okazuje się jednak, że to tak nie działa. Wszystkie zespoły prezentują bardzo wyrównany poziom i musimy być bardzo skoncentrowani. Z takim nastawieniem podchodzimy do tego meczu. - Zawsze gra się o wygraną. Jesteśmy walecznym zespołem i naszym celem jest dotarcie aż do finału. Wiemy jednak, że od teraz będzie trudniej. Będzie się liczyło tylko zwycięstwo, a po każdym kolejnym zwycięstwie trzeba będzie grać jeszcze lepiej. Co do zdobywania bramek - jeśli dostanę dobre podanie, jestem w stanie je wykorzystać. Chodzi o to, by zdobywać bramki - w ten sposób zapewnimy sobie zwycięstwo. - Byłoby to obrazą dla naszych trzech grupowych rywali, gdybyśmy powiedzieli, że mundial dopiero teraz się rozpoczyna. Granie na takim turnieju nie jest rzeczą łatwą. Może z zewnątrz wygląda to inaczej - ludzie patrzą na rywali, z którymi masz się zmierzyć, i na tej podstawie wyciągają wnioski. To jasne, że nasza grupa nie była "grupą śmierci" - taką, do jakiej trafił na przykład Urugwaj. Ale koniec końców w każdej grupie trzeba wygrywać mecze. Tłum. Katarzyna Kasińska