W poniedziałek Rooney trenował z zawodnikami rezerwowymi i brał udział w dodatkowym treningu strzeleckim. Media zaczęły spekulować, czy przypadkiem nie oznacza to, że selekcjoner Roy Hodgson przestanie ustawiać Rooneya na skrzydle, a zacznie traktować go jak klasycznego napastnika. Część dziennikarzy i kibiców uważa jednak, że zawodnik Manchesteru United w ogóle nie powinien znaleźć się w wyjściowym składzie na mecz z Urugwajem, który zadecyduje o przyszłości Anglików na brazylijskim turnieju. Okazuje się, że koledzy z reprezentacji mają dość takiego traktowania Wayne'a przez media. Denerwuje ich również to, że dziennikarze - zamiast pisać o kadrze jako o kolektywie - skupiają się na jednym tylko zawodniku. Głos w tej sprawie zabrał m.in. Frank Lampard. - Niestety, obserwujemy pewną fiksację na punkcie jednego zawodnika. Ma to miejsce podczas każdego mundialu - mówię o tych mundialach, na których sam występowałem. To lekko irytujące, kiedy coś takiego robi się ludziom, którzy tworzą zespół. Naprawdę staramy się współpracować na boisku - w naszej ekipie nie ma samolubnych graczy. Najważniejszy jest dla nas wynik - powiedział Lampard. Jak dodał, "to zafiksowanie i rozpisywanie się o jednym zawodniku stało się już dla prasy punktem obowiązkowym. Chyba trzeba od tego odejść i skupić się na drużynie jako całości, bez względu na to, kto wybiegnie na boisko. Trener wybierze najlepszy skład, według własnego uznania - i w takim składzie będziemy chcieli wygrać". Podczas meczu z Włochami świetny debiut zaliczył Raheem Sterling z Liverpoolu. Młody piłkarz odniósł się do swojego występu podczas tej samej konferencji prasowej. - Dla każdego młodego chłopaka pojawienie się na boisku podczas imprezy tej rangi to spełnienie marzeń. Kiedy już jednak znalazłem się na murawie, starałem się podchodzić do tego wszystkiego tak, jakby to był normalny mecz. Nie skupiałem się przesadnie na jego znaczeniu. Starałem się dobrze zaprezentować jako piłkarz i jak najlepiej przysłużyć drużynie - powiedział Sterling. - Jesteśmy jednak rozczarowani, że nie wygraliśmy. Nie ma sensu mówić, że to było ekscytujące spotkanie i że zagraliśmy naprawdę dobrze, bo koniec końców nie wygraliśmy. W meczu z Urugwajem postaramy się dać z siebie wszystko - dodał piłkarz "The Reds". Tłumaczenie: Katarzyna Kasińska