Piłkarze Hiszpanii, mistrzowie świata z 2010 roku, nie powtórzą tego sukcesu podczas mundialu w Brazylii. Po porażce z Chile 0-2 w Rio de Janeiro stracili szansę wyjścia z grupy B (w pierwszym meczu przegrali z Holandią 1-5). W ostatnich latach Hiszpanie rządzili w futbolu. Oprócz triumfu na mundialu w RPA, wywalczyli mistrzostwo Europy w 2008 i 2012 roku. - Musimy wygrać ostatni mecz, zdobyć trzy punkty, aby nie skończyć na ostatnim miejscu w grupie. Również dlatego, że reprezentujemy cały kraj. Dlatego musimy jak najlepiej zagrać w ostatnim meczu - przekonywał Raul Albiol. - Wiemy, że będzie to nasze ostatnie 90 minut na tym mundialu. Musimy wygrać i zdobyć te trzy punkty. Potem wracamy do domu - powiedział obrońca reprezentacji Hiszpanii. - Do tej pory prezentowaliśmy się dobrze, z wyjątkiem tego mundialu - stwierdził pomocnik David Silva. - To jest dla nas trudne, bo po wygrywaniu wszystkiego przez tyle lat, teraz musimy wrócić do domu wcześniej. Wszyscy popełniliśmy błędy podczas tych mistrzostw świata i musimy się uczyć na nich - dodał David Silva. - Zespół nie funkcjonuje dobrze, a nasi przeciwnicy to klasowe zespoły. Musimy przyjąć porażki z godnością - przyznał.