Holandia uzupełniła stawkę półfinalistów mundialu. Wywalczenie awansu przyszło jej jednak dużo trudniej niż powszechnie oczekiwano. "Oranje" dopiero po rzutach karnych pokonali Kostarykę.Po 120 minutach gry na tablicy był wynik 0-0. Tuż przed gwizdkiem sędziego kończącym dogrywkę van Gaal zdecydował się go zmienić bramkarza - Jaspera Cillesena zastąpił Tim Krul, najmniej doświadczony z trójki holenderskich golkiperów na mundialu.Selekcjoner "Pomarańczowych" sporo ryzykował, ale wykazał się niebywałym wyczuciem. W drugiej kolejce rzutów karnych Krul obronił uderzenie Bryana Ruiza, a w ostatniej Michaela Umamy i został bohaterem swojej drużyny i wieczoru, gdyż jego koledzy strzelali bezbłędnie. 4-3 i Holandia, wicemistrz świata sprzed czterech lat, o finał powalczy z Argentyną. Terminarz mundialu w Brazylii i plan transmisji telewizyjnych