Kliknij, aby zobaczyć zapis relacji NA ŻYWO z meczu Nigeria - Bośnia i Hercegowina! Tutaj znajdziesz zapis relacji NA ŻYWO w wersji mobilnej Dobry początek zapowiadał bardzo ciekawe spotkanie. Od początku oba zespoły grały otwarty futbol, sporo było akcji podbramkowych i strzałów, choć te akurat najczęściej były niecelne. W 6. minucie niewiele brakowało, a Bośniacy zapłaciliby wysoką cenę za wpadkę Emira Spahicia - Ahmed Musa przejął piłkę i pędził na bramkę, lecz Haris Medunjanin zdążył powalić go na murawę, a faul taktyczny przypłacił żółtą kartką. Po chwili Musa był w sytuacji sam na sam, ale nie opanował piłki! Nigeryjczycy atakowali z większym rozmachem, lecz w 21. minucie Edin Dżeko wpakował piłkę do ich bramki. Arbiter gola jednak nie uznał, odgwizdując spalonego, którego nie było! Koszmarny błąd asystenta i głównego arbitra! Osiem minut później Emmanuel Emenike przeprowadził rajd na prawym skrzydle, wygrał twardą walkę ze Spahiciem, wyłożył piłkę Odemwingie, a ten dopełnił formalności. Bośniacy protestowali, tłumacząc sędziemu, że Emenike faulował Spahicia. Nic jednak nie wskórali. Próbowali odrobić straty, ale atakowali zbyt skromnymi siłami, w dodatku zbyt wolno. Z kolei Nigeryjczycy błyskawicznie wracali na pozycje obronne i w sześciu - siedmiu zamykali rywalom drogę do bramki. Po przerwie cofnęli się, aby bronić zaliczki, a Bośniacy wciąż atakowali za wolno i zbyt statycznie. Na boisku pojawili się Vedad Ibiszević i Sejad Salihović, lecz groźniej było pod bośniacką bramką. W 61. minucie dwie świetne interwencje zaliczył Asmir Begović - najpierw strzelał Babatunde, a po chwili Emenike. Już w doliczonym czasie gry dwukrotnie główkował Dżeko - najpierw w sam środek bramki i Enyeama złapał piłkę, a po chwili bramkarz Nigerii sparował futbolówkę na słupek. Po meczu powiedzieli: Stephen Keshi (trener reprezentacji Nigerii): ""Wygraliśmy bardzo ważny mecz, jesteśmy zadowoleni. Mamy trzy punkty i wracamy do gry o 1/8 finału. Wykazaliśmy się charakterem, ale mieliśmy też trochę szczęścia". Safet Susić (trener reprezentacji Bośni i Hercegowiny): "To było wyrównane spotkania, obie drużyny miały sporo szans i mogły wygrać. Nigeria lepiej zagrała niż w pierwszym meczu i gratuluję jej zwycięstwa. Dla nas turniej się zakończył. Trudno będzie o motywację w meczu z Iranem, ale musimy znaleźć w sobie siły. Naszym obowiązkiem jest pozostawić po sobie przynajmniej dobre wrażenie". Peter Odemwingie (strzelec gola dla Nigerii): "Zdajemy sobie sprawę z tego, że od poprzedniego naszego zwycięstwa na mundialu minęło 16 lat. To dla nas wspaniała wygrana, bardzo ważna także dla naszych kibiców, którzy byli rozczarowani po poprzednim meczu (0-0 z Iranem - red.). Zwycięstwo może mieć dla nas duży wpływ, daje nam wiarę w nasze możliwości. Jeśli awansujemy do 1/8 finału, kto wie, co może się dalej zdarzyć? Być może powtórka z ubiegłorocznego Pucharu Narodów Afryki, na którym z każdym meczem graliśmy lepiej i ostatecznie zdobyliśmy to trofeum". Grupa F: Nigeria - Bośnia i Hercegowina 1-0 (1-0) Bramka - 1-0 Peter Odemwingie (29.). Żółta kartka - Nigeria: John Mikel Obi. Bośnia i Hercegowina: Haris Medunjanin. Sędzia: Peter O'Leary (Nowa Zelandia). Widzów 34˙000. Nigeria: Vincent Enyeama - Efe Ambrose, Joseph Yobo, Kenneth Omeruo, Juwon Oshaniwa - John Mikel Obi, Ogenyi Onazi, Ahmed Musa (65. Shola Ameobi), Peter Odemwingie, Michael Babatunde (75. Ejike Uzoenyi) - Emmanuel Emenike. Bośnia i Hercegowina: Asmir Begović - Mensur Mujdża, Toni Sunjić, Emir Spahić, Haris Medunjanin (64. Tino Sven Suszić) - Izet Hajrović (57. Vedad Ibiszević), Muhamed Besić, Miralem Pjanić, Zvjezdan Misimović, Senad Lulić (58. Sejad Salihović) - Edin Dżeko. Zobacz dokładny terminarz MŚ w Brazylii