Zobacz tekstową relację z meczu Brazylia - Niemcy na MŚ Zobacz relację dla urządzeń mobilnych Piękno futbolu tkwi m.in. w jego nieprzewidywalności, ale kto mógł się spodziewać, że Niemcy wpakują pięć goli głównym faworytom do złota i to w ciągu 18 minut?! "Canarinhos" rozpoczęli dobrze. Grali agresywnie, atakowali i Niemcy nie mogli wymienić kilku celnych podań. Jednak już w 10. minucie błąd na połowie rywali popełnił Marcelo i Niemcy skontrowali. Cóż z tego, że brazylijski obrońca zdążył wrócić i wybić piłkę na rzut rożny, skoro Niemcy potwierdzili, że stałe fragmenty gry to ich mocna strona. Toni Kroos dośrodkował, a niepilnowany Thomas Mueller z 6 metrów kopnął piłkę do siatki. Stracony gol podciął skrzydła Brazylijczykom, a dodał pewności rywalom. W 18. minucie Marcelo padł w polu karnym Niemców, ale wślizg Philippa Lahma był czyściutki, a sędzia nie dał się nabrać. Ekipa Joachima Loewa odpowiadała kontratakami, lecz brazylijskim obrońcom udawało się je rozbijać. Za to w 23. minucie zupełnie pogubili się we własnym polu karnym po świetnie rozegranej akcji Kroosa z Muellerem, którą wykończył Miroslav Klose. Urodzony w Opolu piłkarz reprezentacji Niemiec został tym samym najlepszym strzelcem w historii mistrzostw świata - ma 16 goli, a więc o jedno więcej niż Brazylijczyk Ronaldo. Po utracie drugiego gola mecz zamienił się dla Brazylijczyków w koszmar. Popełniali rażące błędy, a Niemcy byli bezlitośni. Sześć minut później było już 5-0! Najpierw ładnie strzelił Toni Kroos, po chwili fatalną stratę zaliczył Fernandinho, piłkę odebrał mu Sami Khedira, odegrał do Kroosa, a reszta była formalnością. Wielka Brazylia była na kolanach, a jeszcze trzy minuty później dostała kolejny cios - Mesut Oezil wypatrzył Khedirę, a ten trafił do siatki. Fani "Canarinhos" płakali, a ich piłkarze mieli dość. Byli zupełnie załamani i pozbawieni woli walki. Rozgrywali piłkę na stojąco i czekali na gwizdek, który przerwałby ich męki. Pewny swego trener Niemców Joachim Loew pozwolił sobie po pierwszej połowie na zmianę najlepszego stopera - Matsa Hummelsa, aby zaoszczędzić jego siły na finał. Dwie zmiany w przerwie zrobił Luiz Felipe Scolari, ale nie odwrócił nimi losów spotkania. Po przerwie Niemcy zupełnie oddali inicjatywę rywalom. Cofnęli się za głęboko, a przy tym nie potrafili groźną kontrą utemperować zapędów "Canarinhos". Od czego mają jednak Manuela Neuera? Niemiecki bramkarz w kilku sytuacjach uratował zespół przed utratą gola. Stopniowo gasł zapał gospodarzy mundialu, a ataki zespołu Loewa były coraz groźniejsze. Kapitalną zmianę dał Andre Schuerrle. W 70. minucie zamienił na szóstego gola podanie Lahma z prawego skrzydła, a dziewięć minut później strzelił najpiękniejszego gola meczu - dostał znakomite podanie od Muellera i huknął z ostrego kąta, a piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki. Kilka minut przed końcem Niemcy wymieniali kolejne podania obok zupełnie bezradnych Brazylijczyków, a po każdym udanym zagraniu z trybun słychać było głośne: Ole! Była to najlepsza puenta spotkania, mimo że już w doliczonym czasie gry Oscar pokonał w końcu Neuera. Autor: Mirosław Ząbkiewicz Półfinał Brazylia - Niemcy 1-7 (0-5) Bramki: 0-1 Thomas Mueller (11), 0-2 Miroslav Klose (23), 0-3 Toni Kroos (24), 0-4 Toni Kroos (26), 0-5 Sami Khedira (29), 0-6 Andre Schuerrle (69), 0-7 Andre Schuerrle (79), 1-7 Oscar (90. + 1). Żółta kartka - Brazylia: Dante. Sędzia: Marco Rodriguez (Meksyk). Widzów 58˙141. Brazylia: Julio Cesar - Maicon, David Luiz, Dante, Marcelo - Oscar, Fernandinho (46. Paulinho), Luiz Gustavo, Bernard, Hulk (46. Ramires) - Fred (69. Willian). Niemcy: Manuel Neuer - Philipp Lahm, Jerome Boateng, Mats Hummels (46. Per Mertesacker), Benedikt Hoewedes - Bastian Schweinsteiger, Sami Khedira (76. Julian Draxler), Toni Kroos, Mesut Oezil - Thomas Mueller, Miroslav Klose (58. Andre Schuerrle). Niemcy rozbili Brazylię. Czy można się było tego spodziewać? Zobacz terminarz i wyniki meczów półfinałowych