Gwiazda FC Barcelona pokonał w walce o to trofeum m.in. Niemca Thomasa Muellera, Holendra Arjena Robbena czy Kolumbijczyka Jamesa Rodrigueza, który został królem strzelców imprezy. "Messi? Przychyliłbym mu nieba, gdybym mógł" - powiedział Maradona w swoim programie na antenie telewizji Telesur. "To jednak niesprawiedliwe, kiedy ktoś wygrywa coś nie dlatego, że powinien, ale ze względu na marketingowy plan" - dodał mistrz świata z 1986 roku. Messi w siedmiu meczach turnieju w Brazylii strzelił cztery gole (wszystkie w fazie grupowej), a także zaliczył asystę w spotkaniu 1/8 finału ze Szwajcarią. W finale nie poprawił statystyk, a Argentyna przegrała w nim z Niemcami na Maracanie 0-1, po golu Maria Goetzego. "Jest mi przykro z powodu porażki mojego kraju. Bramka Goetzego naprawdę boli. Jestem bardzo smutny, że przegraliśmy finał" - mówił Maradona. "Argentyna zasłużyła przynajmniej na rzuty karne. To Niemcy jednak wygrali, a gol dla nich był wynikiem nieporozumienia w naszej obronie" - dodał "Boski Diego".