Codacons to zbiór związków mających siedzibę we Włoszech do ochrony praw konsumentów, który próbuje pozwać Urugwajczyka za jego zachowanie w meczu grupowym mistrzostw świata przeciwko reprezentacji Italii. Napastnik Liverpoolu został już ukarany przez Międzynarodową Federację Piłkarską (FIFA) zawieszeniem na dziewięć meczów w reprezentacji i na cztery miesiące z wszelkiej aktywności futbolowej, ponieważ uznano go winnym ugryzienia włoskiego obrońcy. Tak surowe sankcje zostały nałożone, gdyż nie był to pierwszy taki przypadek w karierze Suareza. Swoich rywali gryzł już dwukrotnie, gdy grał jeszcze w Ajaksie Amsterdam i już będąc zawodnikiem Liverpoolu. Teraz może czekać go jeszcze proces. Włoskie prawo zezwala bowiem na rozprawy sądowe w związku z incydentami, które miały miejsce poza granicami kraju, jeśli ofiarą jest włoski obywatel, a sąd w Rzymie potwierdził, że sprawa została wniesiona do rozpatrzenia. "Poczekamy i zobaczymy, co sąd zadecyduje" - powiedział Carlo Rienzi, prezes Codacons na antenie Sport Mediaset. "Jeśli uznają, jak sugerujemy, zachowanie Suareza jako potencjalne przestępstwo, to potem mogą analizować dowody fotograficzne i wideo" - dodał. Pozew został złożony wyłącznie przez Codacons i ani Chiellini, ani Włoski Związek Piłki Nożnej (FIGC) nie są stronami w tej sprawie.