"Nawet przez chwilę nie brałem pod uwagę, aby się zatrzymać" - powiedział Loew, cytowany na stronie Niemieckiej Federacji Piłkarskiej (DFB). Jak dodał, nie może sobie wyobrazić nic piękniejszego od kontynuowania misji z tym zespołem. "Jestem tak zmotywowany jak pierwszego dnia pracy" - podkreślił. 54-letni szkoleniowiec został selekcjonerem kadry Niemców 1 sierpnia 2006 roku, wcześniej był asystentem w kadrze Juergena Klinsmanna. Oprócz złotego medalu MŚ 2014 (w finale 1-0 po dogrywce z Argentyną) ma na koncie trzecie miejsce mundialu 2010, wicemistrzostwo Europy 2008 i półfinał ME 2012. Szef DFB Wolfgang Niersbach już w sobotę zapewniał, że nie ma wątpliwości, iż Loew pozostanie trenerem mistrzów świata i poprowadzi ich jesienią w spotkaniach eliminacji Euro 2016. "Wszystko zostało wyjaśnione i ustalone. 3 września w pierwszym po wakacjach meczu, znowu z Argentyną, ale towarzyskim, na ławce trenerskiej usiądzie Joachim Loew. A później poprowadzi drużynę narodową aż do mistrzostw Europy we Francji" - powiedział Niersbach podczas spotkania bawarskiego związku piłkarskiego w Bad Goegging. Niemieccy działacze i kibice obawiali się, że Loew po triumfie na mundialu może pójść w ślady kapitana reprezentacji Philippa Lahma, który w piątek ogłosił zakończenie międzynarodowej kariery. "Nie musicie się martwić o los selekcjonera, bo on ma świetnego pracodawcę" - dodał z uśmiechem Niersbach na antenie telewizji ARD i podkreślił: "Nie widzę żadnych przesłanek, żeby trener Loew nie kontynuował swojego dzieła". Niemiecki selekcjoner jeszcze przed MŚ w Brazylii przedłużył kontrakt z federacją do Euro 2016. Jednak po powrocie z mundialu zauważył, że "nadszedł wreszcie czas na odpoczynek". Niektórzy odebrali to jako sygnał, że po największym możliwym sukcesie może chcieć zakończyć pracę z kadrą. Niersbach porównał Loewa do Vicente del Bosque, który z reprezentacją Hiszpanii dwa lata po mistrzostwie świata (2010) triumfował w turnieju kontynentalnym (2012). "To jest cel Joachima Loewa" - przyznał szef DFB. Eliminacje Euro 2016 Niemcy rozpoczną 7 września od meczu ze Szkocją w Dortmundzie. 11 października zagrają na Stadionie Narodowym w Warszawie z Polską. Pozostałymi rywalami w kwalifikacjach będą Irlandia, Gruzja i Gibraltar. Pod wodzą Loewa Niemcy rozegrali dotychczas 112 meczów. Zanotowali 77 zwycięstw, 20 remisów i 15 porażek (bilans bramkowy 280-105). Tak wysokiej średniej punktów (2,24 w meczu) nie miał wcześniej żaden selekcjoner kadry Niemiec.