Ochoa pokazał się z bardzo dobrej strony w fazie grupowej, w której puścił tylko jednego gola. Przede wszystkim potrafił zatrzymać Brazylijczyków, czyli gospodarzy mundialu 2014. - Obrona odgrywa ważną rolę w naszej drużynie na tym mundialu. W tak krótkim i ważnym turnieju taki punkt oparcia jest niezwykle istotny. Solidna linia defensywna pomogła nam w zdobywaniu punktów, a napastnikom pozwoliła wykorzystać ich umiejętności. Ma to decydujące znaczenie. Musimy utrzymywać ten poziom. Brazylia gra na tym turnieju dobrze - ale to samo można powiedzieć o nas - powiedział Ochoa. Pojedynek z "Pomarańczowymi", którzy wygrali wszystkie mecze w swojej grupie, będzie jednak trudnym sprawdzianem dla Meksykanów. - Właśnie zakończyliśmy ćwiczenia na boisku. Oglądaliśmy też nagrania z meczów reprezentacji Holandii. Nie sądzę, żeby nasz trener, Miguel Herrera, musiał motywować piłkarzy Meksyku. Źródłem tej motywacji jest skoncentrowanie na meczu, na przeciwniku, na miejscu, w którym rozgrywane jest spotkanie. Jesteśmy zmotywowani zawsze, a do tego na stadionie będzie z nami wielu meksykańskich kibiców - mówił Ochoa. - Meksyk jest gotowy do starcia z Holandią. Czekamy już na ten moment, w którym rozpocznie się mecz. Cała drużyna jest podekscytowana i zdeterminowana, by awansować do ćwierćfinału - dodał bramkarza "El Tri".