"Mistrzostwa są dla mnie stracone. Rezygnuję z wyjazdu do Brazylii. Mam wrażenie, że nie byłbym tam oczekiwanym przez FIFA gościem" - powiedział Beckenbauer, który planował obejrzeć półfinały oraz mecz o mistrzostwo świata. "Kaiser" został zawieszony na 90 dni za brak współpracy w prowadzonym śledztwie dotyczącym rzekomej korupcji przy przyznaniu Katarowi mundialu 2022. Beckenbauer, cieszący się dotychczas doskonałą opinią w sportowym światku, stanowczo odrzuca podejrzenia korupcyjne. "Nie mam z tym nic wspólnego. Wszystkie zarzuty są śmieszne" - powiedział. Niemiec był członkiem Komitetu Wykonawczego FIFA (z prawem głosu) w grudniu 2010 roku, gdy wybrano Katar gospodarzem mistrzostw świata 2022. Wówczas także powierzono Rosji organizację mundialu 2018. Kara dotyczy powstrzymania się na 90 dni od wszelkiej działalności piłkarskiej. Jak uzasadniono w oświadczeniu FIFA, zawieszenie ma związek "z brakiem współpracy ze strony Beckenbauera w kontekście dochodzenia Komisji Etyki, pomimo wielokrotnych wniosków o udzielenie pomocy (...)". Niespełna 69-letni Beckenbauer zdobył z niemiecką reprezentacją mistrzostwo świata jako piłkarz (1974) i trener (1990). Obecnie jest międzynarodowym ambasadorem Bayernu Monachium.