Kibice nie zobaczą Bale'a, Szweda Zlatana Ibrahimovica, czeskiego bramkarza Petra Czecha czy Roberta Lewandowskiego, gdyż ich zespoły nie zdołały zakwalifikować się do najważniejszej imprezy piłkarskiej. Z powodu kontuzji w Brazylii nie zagrają również inni liderzy swoich ekip, jak Francuz Franck Ribery, Niemiec Marco Reus czy Kolumbijczyk Radamel Falcao. Nie oznacza to jednak, że na boiskach zabraknie gwiazd światowego formatu. Fani futbolu z niecierpliwością wyczekują m.in. rajdów Lionela Messiego i technicznych sztuczek Cristiano Ronaldo. To właśnie od Argentyńczyka i Portugalczyka oczekuje się zdecydowanie najwięcej. Są uważani za najlepszych obecnie piłkarzy globu, czego dowodem jest fakt, że od 2008 roku nikt inny nie otrzymał nagrody dla zawodnika roku FIFA. Pod dużą presją jest także napastnik gospodarzy Neymar, który pod względem umiejętności może konkurować z najlepszymi, ale ma dopiero 22 lata. Będzie to jego pierwszy mundial i trudno przewidzieć, jak poradzi sobie z odpowiedzialnością. Podczas ubiegłorocznego Pucharu Konfederacji pokazał jednak, że potrafi sobie radzić z rolą lidera. Brazylia sięgnęła po trofeum pokonując w finale Hiszpanię. Z Ameryki Południowej pochodzi również król strzelców angielskiej Premier League i prawdopodobnie najlepszy w ekipie Urugwaju Luis Suarez. Przed czterema laty jego umiejętności oraz słynne wybicie piłki ręką sprzed własnej bramki pomogło tej ekipie zająć czwarte miejsce. Broniącą tytułu mistrzowskiego drużynę Hiszpanii poprowadzi z kolei doświadczony bramkarz Iker Casillas, który rozegrał w reprezentacji 154 mecze i zachował czyste konto w więcej niż połowie z nich. Ważną postacią w ekipie Niemiec będzie jej najlepszy strzelec w historii Miroslav Klose. Urodzony w Polsce zawodnik nie gra może efektownie w porównaniu z wyżej wymienionymi, ale jest niezwykle skuteczny. Na mundialach zdobył już łącznie 14 bramek, a teraz będzie miał okazję wyprzedzić rekordzistę pod tym względem Brazylijczyka Ronaldo (15).