As dnia: Wybór był bardzo trudny. Robin Van Persie i Arjen Robben zdobyli po dwie bramki, ośmieszając mistrzów świata. Holandia wygrała z Hiszpanią aż 5-1. W roli Asa dnia stawiamy na van Persiego, który zdobył kluczową bramkę na 1-1 fenomenalnym "szczupakiem", a potem wykorzystał błąd Ikera Casillasa, zdobywając swego drugiego gola. W międzyczasie huknął w poprzeczkę. Sensacyjny pogrom Hiszpanów! Tego się nikt nie spodziewał. Van Persie szalał ze szczęścia wraz z Louisem van Gaalem i całą Holandią. Cienias dnia: Hiszpania! Tym razem mamy zbiorowego cieniasa. Taka porażka w pierwszym meczu mundialu nie przystoi obrońcom mistrzowskiego tytułu. Wspomniani van Persie i Robben grali z Hiszpanami jak z dziećmi, a wynik mógł być jeszcze wyższy. Niepokonany od "wieków" na mundialu Casillas po tym spotkaniu ma prawo się załamać. Jego kolegów z obrony wciąż nie udało się wykręcić z murawy po tym, jak wkręcił ich Robben. Natomiast "wybuczany" przez brazylijskich fanów Diego Costa zamiast grać w piłkę, atakował z byka. Tak prezentuje się Hiszpania u progu mundialu. Zobacz relację z meczu Hiszpania - Holandia!Wtopa/kontrowersja: Sędzia Humberto Clavijo z Kolumbii biegał po linii podczas meczu Meksyku z Kamerunem i to bieganie w deszczu tak go zmęczyło, że widział spalone, których nie było, co zaowocowało nieuznaniem przez arbitra głównego dwóch bramek. W pierwszej połowie skrzywdził Meksykanów i Giovaniego dos Santosa, którego dwa razy widział na ofsajdzie. To był drugi mecz mundialu i znów sędziowskie błędy. Ważne, że Meksyk dopiął swego i zasłużenie wygrał, mimo fatalnej postawy arbitra. Zobacz relację z meczu Meksyk - Kamerun! Co nas czeka w sobotę: Kolumbia - Grecja, godzina 18.00 (TVP2)Relacja minuta po minucie w INTERIA.PL!Sobota (a właściwie noc z soboty na niedzielę w Polsce) będzie jednym z nielicznych dni na mundialu, w którym odbędą się aż cztery spotkania. O godzinie 18.00 zmagania rozpocznie grupa C, meczem Kolumbii z Grecją. Kolumbijczycy w Brazylii zagrają bez swojego asa Radamela Falcao, który przegrał walkę z kontuzją. Mimo tego ekipie Jose Pekermana nie brakuje ofensywnych atutów, takich jak Jackson Martinez, Carlos Bacca, czy Adrian Ramos. Czy kolumbijscy napastnicy rozbiją grecką ścianę? Reprezentacja Grecji nazywana jest przecież murarzami. Są to jednak murarze najwyższej klasy, którzy dziesięć lat temu tym stylem byli w stanie zdobyć mistrzostwo Europy.Urugwaj - Kostaryka, godzina 21.00 (TVP1)Relacja na żywo w INTERIA.PL!W drugim sobotnim spotkaniu Luis Suarez jednak nie poprowadzi drużyny Urugwaju do zwycięstwa nad Kostaryką. Gwiazdor Liverpoolu na razie przegrywa z kontuzją. To ważny mecz dla czwartej drużyny poprzedniego mundialu, gdyż w kolejnych spotkaniach w kolejce czekają już znacznie silniejsi rywale: Anglia i Włochy. Dwukrotni mistrzowie świata, Urugwajczycy, trafili do bardzo mocnej grupy i nie mogą sobie pozwolić na wpadkę z Kostaryką, jeśli chcą powtórzyć sukces sprzed czterech lat. Kostarykanie nie mają w zespole wielkich gwiazd, ale są w stanie pokusić się o niespodziankę. Anglia - Włochy, godzina 24.00 (TVP2)Relacja minuta po minucie w INTERIA.PLBez wątpienia hitem sobotnich (choć w Polsce już zacznie się niedziela) meczów będzie starcie europejskich potęg, Anglików i Włochów. Selekcjoner Roy Hodgson postawił na młodych zawodników. Tylko sześciu graczy, którzy pojechali do Brazylii, ma doświadczenie z poprzednich mundiali. Jak nowa drużyna poradzi sobie w najważniejszym turnieju? A Włosi? Przede wszystkim chcą zmazać plamę sprzed czterech lat. Na mundialu w RPA nie wyszli z grupy, co więcej nie wygrali nawet meczu. Włoska mieszanka młodości i doświadczenia wystarczy na "Synów Albionu"? Mecz odbędzie się na stadionie w amazońskim Manaus, gdzie murawa pozostawia wiele do życzenia.Wybrzeże Kości Słoniowej - Japonia, godzina 3.00 (TVP1) Sobotę w Brazylii, o trzeciej nad ranem w Polsce, zakończy mecz Wybrzeża Kości Słoniowej z Japonią w grupie C. W dwóch ostatnich turniejach Iworyjczycy, z niesłabą przecież drużyną, nie wychodzili z grupy. Teraz mają ochotę przełamać tę niemoc. Do zwycięstwa ma ich poprowadzić dowodzący atakiem Didier Drogba do spółki z Yayą Toure. Japończycy najszybciej ze wszystkich ekip zakwalifikowali się na mundial i nie zamierzają tanio sprzedać skóry. Gwiazdy pokroju Shinjiego Kagawy, czy Keisuke Hondy są w stanie poprowadzić Azjatów do 1/8 finału. Ale na początek przydałoby się wygrać z WKS. Autor: Waldemar Stelmach