Wcześniejsza wygrana Norwegii z Francją 29-24 sprawiła, że "Biało-czerwoni" - chcąc awansować z grupy 1 do półfinału - mogli sobie pozwolić nawet na porażkę z Chorwacją różnicą trzech bramek. Bałkański zespół z kolei musiał zwyciężyć aż 11 golami, co wydawało się wręcz nieprawdopodobne. "To jedna z największych sensacji w historii sportu. Chorwacja rozgromiła Polskę aż 14 bramkami, jest w półfinale i zszokowała cały świat piłki ręcznej" - skomentował dziennik "Jutarnji List" środowe spotkanie w Krakowie. Do przerwy Chorwaci prowadzili 15-10, co zwiastowało ogromne emocje w drugiej części. Po zmianie stron Polacy długo nie potrafili zdobyć bramki, a rywale trafiali seryjnie. W 47. minucie było już 30-13 dla przyjezdnych. Wtedy polska drużyna się przebudziła, zdobyła pięć goli z rzędu, ale nie zdołała zejść poniżej 11 bramek po stronie strat. Końcówka należała do chorwackich szczypiornistów, którzy po ostatnim gwizdku szaleli z radości. "Cud nad cudami. Niewiarygodna historia w ostatnim spotkaniu grupowym, gromimy Polskę 37-23 i jesteśmy w półfinale. Dobrze przeczytaliście... Chorwacja dokonała niemożliwego, bardzo wysoko pokonała gospodarzy i w kombinacji z sukcesem Norwegii zapewniła sobie awans do grona czterech najlepszych zespołów turnieju" - stwierdził portal "24sata". Niesamowity występ drużyny trenera Żeljko Babica z trybun krakowskiej hali oglądała m.in. prezydent Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarović. "To zwycięstwo jest jednym z największych w historii naszej piłki ręcznej. Mało kto w nie wierzył, ale zawodnicy Żeljko Babica sądzili, że są w stanie sprostać zadaniu" - przyznała gazeta "Vecernji List" w relacji z meczu. Najskuteczniejszy wśród triumfatorów był Manuel Strlek - 11 bramek. W polskim zespole po cztery gole zdobyli Karol Bielecki i Michał Daszek, a zaledwie jednego Michał Jurecki, wcześniej lider w każdym meczu biało-czerwonych. "Polska ma Tarzana, on jest królem kibiców i nazywa się Michał Jurecki. Ale na boisku będzie też drugi król, Karol Bielecki z Sandomierza, jeden z najlepiej rzucających zawodników ostatniego dziesięcioletnia" - pisały "Sportske Novostki" przed spotkaniem. Sztab trenerski i piłkarze ręczni Chorwacji potrafili Polakom wytrącić atuty z rąk... Chorwacja po raz siódmy z rzędu zagra w półfinale mistrzostw Europy. Finał przegrywała w 2008 i 2010 roku. Tytułu jeszcze nie zdobyła. Polacy nigdy nie stanęli na podium tej imprezy.