- Mieliśmy doskonałą defensywę, do tego nasz bramkarz spisywał się perfekcyjnie. To był klucz do zwycięstwa - mówili Niemcy po wygranym spotkaniu. - Rozegraliśmy świetny turniej. Co prawda w grupie przegraliśmy z Hiszpanią, ale później każdy mecz był coraz lepszy. Dziś moi zawodnicy spisali się świetnie, a bramkarz Andreas Wolff był w niesamowitej formie. Dziękuję całemu naszemu zespołowi, ale także Polakom, którzy zorganizowali turniej perfekcyjnie - podkreślał Dagur Sigurdsson, trener mistrzów Europy. Szczególnie zadowolony z mistrzostwa był Tobias Reichmann, który na co dzień gra w Vive Tauron Kielce. - Z tego powodu był to dla mnie specjalny turniej. Finał zagraliśmy perfekcyjnie w obronie. Dać do przerwy rzucić rywalom tylko sześć bramek, to nie lada wyczyn. Jesteśmy z siebie dumni - nie krył Reichmann. Niezbyt rozmowny, ale bardzo szczęśliwy był Kai Haefner, który w finale rzucił aż siedem bramek. - Delektujmy się tą chwilą. Mieliśmy idealną obronę, do tego niesamowitego bramkarza. Jestem szczęśliwy z tego medalu. Z Krakowa Piotr Jawor