- Wiedzieliśmy, że w tym meczu będziemy musieli napocić się, walczyć przez pełne 60 minut, aby zdobyć dwa punkty - mówił Michael Biegler. - Udało się i chciałem podziękować naszej wspaniałej publiczności, która bardzo nam pomogła w osiągnięciu celu - dodał. - W pierwszej połowie przegrywaliśmy trzema golami, ale z minuty na minutę było coraz lepiej. Musieliśmy poprawić przede wszystkim defensywę, zwłaszcza przesuwanie w strefie. W drugiej połowie wyglądało to znacznie lepiej - komentował niemiecki szkoleniowiec. - W końcówce zabrakło nam koncentracji. Przy prowadzeniu 24-21 powinniśmy ją zachować do samego końca. Jestem pewien, że w następnych meczach nam jej nie zabraknie - zapewnił Michael Biegler. We wtorek o godz. 20:30 Polacy zmierzą się z faworytem mistrzostw Europy - Francją.Z Krakowa Michał Białoński