Losy meczu Słowenia - Hiszpania ważyły się dosłownie do ostatnich sekund. Na kilkadziesiąt sekund przed końcową syreną podopieczni Vujovica prowadzili 24-23 i mieli piłkę, ale nie zdołali utrzymać prowadzenia. - To był bardzo ciężki mecz z bardzo wymagającym rywalem. Z końcowego wyniku nie mogę być zadowolony, ale z postawy mojego zespołu jak najbardziej tak, bo uważam, że rozegraliśmy bardzo dobre zawody. Szkoda straconej szansy na dwa punkty. Teraz już jednak myślimy o meczu z Niemcami, który musimy wygrać, jeżeli chcemy awansować do kolejnej fazy turnieju - ocenił po meczu trener Słowenii. W podobnym tonie wypowiedział się reprezentant Słowenii Vid Kavtcnik. - Gratuluję Hiszpanom, że walczyli do końca i zdołali zremisować. Była szansa na wygraną, nie udało się, ale taki jest właśnie sport. Teraz już myślimy o spotkaniu z Niemcami - dodał. W lepszych nastrojach byli Hiszpanie, którzy tylko dwa razy prowadzili w meczu (19-18 i 21-20), a tak cały czas musieli gonić wynik. - Wiedzieliśmy, że Słowenia to bardzo dobry zespół i to się potwierdziło. Postawili dzisiaj bardzo trudne warunki. Nie udało się wygrać, ale ten jeden zdobyty dzisiaj punkt w dalszej perspektywie może być bardzo ważny - powiedział trener Hiszpanów Manuel Cadenas Montanes. Julen Aguinagalde też podkreślił, że zdobyty jeden punkt może okazać się bardzo cenny. - Każde spotkanie chcemy wygrywać, ale dzisiaj się nie udało. Ten remis to jednak dla nas cenna zdobycz. Tu nie ma słabych drużyn i z każdym gra się ciężko - dodał. W środę w ostatnich meczach grupowych pierwszej fazy turnieju Hiszpania zagra ze Szwecją, a Słowenia z Niemcami.