Zapraszamy na relację na żywo z meczu Polska - Chorwacja! Relację można również śledzić na urządzeniach mobilnych Michał Daszek zaimponował stuprocentową skutecznością w poniedziałkowym meczu z Białorusią (32-27) i potwierdził, że jego forma idzie w górę. Kto wie, czy w starciu z Chorwatami nie będzie naszą "tajną bronią". Będziemy jej potrzebować, bo choć rywale swoją grą nie rzucają na kolana, to z pewnością stać ich na to, aby pokrzyżować nam plany. Nasz zespół konsekwentnie pracuje na miano mistrzów dramatycznych końcówek. Teraz jednak mistrzostwa wkraczają w decydującą fazę i presja rośnie. - Rzeczywiście, z Białorusią graliśmy o wszystko, a w środę jest dla nas najważniejszy mecz turnieju, taki nasz ćwierćfinał. Wiemy, że zwycięstwo daje nam to, co chcemy osiągnąć - półfinał i szansę na medal - przyznaje Michał Daszek. - Wszyscy zdajemy sobie sprawę z ciężaru tego meczu, więc na pewno będziemy zmobilizowani na 110 procent - zapewnił. Chorwaci raczej niczym nie powinni zaskoczyć naszego zespołu, bo obie drużyny znają się doskonale. - My znamy ich zespół, a oni wiedzą, jak my gramy, więc będzie też decydowała forma dnia. Znaczenie będzie miała także nasza agresywność w obronie, bo musimy grać, tak jak sobie założyliśmy przed turniejem, czyli dużo pomagać Sławkowi, często wybijać przeciwnika z rytmu. Nie możemy dopuszczać ich do łatwych sytuacji rzutowych, tak jak podczas meczu z Norwegią, gdy działo się to zbyt często - przypomniał Michał Daszek. Chorwaci zabrali na Euro odmłodzony zespół. Widać, że nie potrafią jeszcze ustabilizować formy, ale mają w składzie znakomitych zawodników na czele z Domagojem Duvnjakiem. Co będzie najważniejsze, aby ich pokonać? - Najważniejsza będzie obrona. Dużo uwagi będziemy musieli zwrócić na Duvnjaka, bo to jest mózg zespołu. On potrafi wygrywać mecze. Do tego mają bardzo skutecznych skrzydłowych. Widziałem przeglądając statystyki, że do pewnego momentu Sztrlek miał ponad 90-procentową skuteczność. To jest coś niesamowitego. Na pewno my, skrzydłowi będziemy musieli więcej uwagi zwracać na ich skrzydłowych. Mają bardzo dobrych bramkarzy, no i ten system obrony 5:1. Trzeba będzie grać spokojnie, chłodno, żeby nie gubić piłek i nie dawać im szans do kontry - dodał. Z Krakowa Mirosław Ząbkiewicz Sprawdź sytuację w "polskiej" grupie!