Zobacz sytuację w tabeli grupy 2 W pierwszym wtorkowym spotkaniu Hiszpanie zmierzą się z najsłabszym zespołem grupy - Węgrami (godz. 18.15), a Duńczycy rozegrają derby Skandynawii ze Szwedami (godz. 20.30). W grze o awans do strefy medalowej liczą się jeszcze także Niemcy. Podobnie jak Duńczycy mają sześć punktów, ale zdobyli je w czterech meczach, podczas gdy rywale w trzech. Nasi zachodni sąsiedzi wyprzedzają w tabeli Hiszpanię (cztery punkty w trzech meczach), ale jeśli ta dzisiaj pokona Węgrów, wyprzedzi Niemców, bo wygrała bezpośrednie starcie z nimi (32-29). Awans już dzisiaj mogą zapewnić sobie Duńczycy. Stanie się tak jeśli wygrają, a Hiszpania straci przynajmniej punkt. Wiele jednak wskazuje na to, że losy awansu mogą ważyć się aż do ostatniego meczu (Hiszpania - Rosja; środa godz. 20.30). Zanosi się na to, że kluczowy będzie bój Niemców z Duńczykami (środa 18.15). Niemcy będą musieli radzić sobie bez kontuzjowanych Steffena Weinholda i Christiana Dissingera. "Bild" pisze, że "tajną bronią" mają być... tabletki nasenne, którymi wspomaga zawodników lekarz kadry Kurt Steuer. Doświadczony fachowiec przyznaje, że niektórzy zawodnicy mają problem z zaśnięciem po ciężkich spotkaniach i konieczne jest wspomaganie. Zapewnił, że Niemcy (najmłodszy zespół na turnieju - średnia 24,5 roku), będą w świetnej formie. "Im dłużej gramy, tym jesteśmy bardziej niebezpieczni" - ocenił Steuer, który pracuje dla niemieckiej federacji od 1990 roku. Duńczycy przyznają, że myślą już o meczu z Niemcami, ale chcą wygrać derbowe starcie ze Szwecją. - Nasza forma idzie w górę - dowodził Lasse Svan, reprezentant Danii.