To było ważne spotkanie z punktu widzenia reprezentacji Polski. W półfinale "Biało-Czerwoni" mogą trafić właśnie na Słowenię lub Francję, która nie powinna mieć problemów z Czechami. Oczywiście pod warunkiem, że Orły pokonają we wtorek wicemistrzów olimpijskich Rosjan.Słoweńcy byli rewelacją poprzedniego czempionatu Starego Kontynentu, w którym zdobyli srebrny medal. Podopieczni Alberto Giulianiego liczą na sukces podczas obecnego turnieju. Wicemistrzowie Europy jednak źle zaczęli pojedynek z Chorwacją. Rywale niespodziewanie prowadzili już 4:0 i 6:2. Dopiero wtedy Słoweńcy zabrali się do pracy. Nie potrzebowali zbyt wiele czasu, żeby doprowadzić do wyrównania. W rolach głównych wystąpili Jan Kozamernik i Klemen Czebulj (7:7). W kolejnych fragmentach Chorwaci dotrzymywali kroku faworytowi. Od stanu 12:12 siatkarze Giulianiego przejęli kontrolę nad wydarzeniami na boisku. Bez większych problemów wygrali pierwszego seta 25:20. Najbardziej wyróżniał się Czebulj. Przyjmujący Asseco Resovii Rzeszów zapisał na swoim koncie aż osiem punktów. Kibicuj Polakom na Mistrzostwach Europy - sprawdź terminarz mistrzostw Druga partia bez historii. Słoweńcy od początku narzucili swój styl gry. Prowadzili 14:7 i zanosiło się na pogrom. Przewaga Słowenii wynosiła już prawie 10 "oczek" (21:12). Wtedy w jej szeregi wkradło się rozluźnienie. Wykorzystali to Chorwaci, odrabiając część strat. Jednak nie byli w stanie poważnie zagrozić przeciwnikowi. Zawodnicy Emanuele Zaniniego poderwali się jeszcze do walki w trzecim secie. Prym w chorwackiej ekipie wiódł Leo Andrić. Słoweńcy nie zamierzali odpuszczać i kibice wreszcie byli świadkami wyrównanego boju. Od stanu 19:19 Chorwaci zdobyli sześć punktów z rzędu i niespodziewanie wygrali tę odsłonę 25:19. Najwięcej napsuł krwi Słoweńcom Andrić, który w trzech setach zdobył aż 20 "oczek".Zemsta Słoweńców była sroga. W czwartej partii srebrni medaliści ME sprzed dwóch lat pokazali, kto jest lepszy. Zmiażdżyli Chorwatów 25:12 i wygrali mecz 3:1.Słowenia w ćwierćfinale zmierzy się z Czechami, którzy sensacyjnie pokonali Francję. Pojedynki 1/4 finału w Ostrawie odbędą się w środę. Dzień wcześniej poznamy półfinalistów w Gdańsku. Wtedy czekają nas starcia Holandii z Serbią (17.30) i Polski z Rosją (20.30). Słowenia - Chorwacja 3:1 (25:20, 25:18, 19:25, 25:12) Słowenia: Dejan Vincić, Tine Urnaut, Jan Kozamernik, Tonczek Stern, Klemen Czebulj, Alen Pajenk, Jani Kovaczić (libero) oraz Gregor Ropret, Alen SketChorwacja: Sandro Dukić, Hrvoje Pervan, Marko Sedlaczek, Kruno Nikaczević, Tsimafei Zhukouski, Filip Sestan, Sven Sarcević (libero), Hrvoje Pervan (libero) oraz Bernard Bakonji, Ivan Raić, Ivan Zeljković, Dominik Brczić Najnowsze informacje z ME w siatkówce mężczyzn - Sprawdź!RK