"Biało-Czerwoni" zainkasowali komplet punktów, choć nie obyło się bez problemów. Po pierwszym gładko wygranym secie 25:16, w drugim doszło do niespodzianki. Portugalczycy wykorzystali błędy mistrzów świata i wygrali 25:22. W trzeciej i czwartej partii wszystko wróciło do normy. Podopieczni Vitala Heynena dominowali na boisku, zwyciężając 25:16 i 25:19. Aż czterech polskich siatkarzy zapisało na swoim koncie ponad 10 punktów: Bartosz Kurek (18), Wilfredo Leon (14), Jakub Kochanowski (14) i Michał Kubiak (12). "Biało-Czerwoni byli lepsi od rywala w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła.Ciekawie zapowiadało się starcie obrońców tytułu Serbów z groźną Belgią. Pierwsze dwie odsłony toczyły się pod dyktando siatkarzy z Bałkanów - 25:13 i 25:18. Rozluźnienie w serbskim zespole sprawiło, że Belgowie wrócili do gry w trzecim secie (25:21). Mistrzowie Europy zmobilizowali się w kolejnej partii, która wygrali 25:20 i cały mecz 3:1. Najwięcej punktów dla Serbów zdobył Urosz Kovaczević - 27.Do małej niespodzianki doszło w starciu Greków z Ukrainą. Nasi wschodni sąsiedzi wprawdzie triumfowali, ale dopiero po tie-breaku.W tabeli grupy A prowadzą Polacy, którzy wyprzedzają Serbów lepszą różnicą małych punktów. Trzecie miejsce zajmuje Ukraina, czwarte Grecja, piąte Belgia, a tabelę zamyka Portugalia. Do 1/8 finału awansują cztery najlepsze zespoły.W piątek w "polskiej" grupie odbędą się dwa spotkania - Belgia - Portugalia (17.30) i Ukraina - Serbia (20.30). Nasi siatkarze mają dzień odpoczynku, a w sobotę czeka ich starcie z mistrzami Europy. Początek rywalizacji z Serbami o godz. 20.30. Transmisja w Polsacie Sport. Relacja tekstowa w Interii. RKNajnowsze informacje z ME w siatkówce mężczyzn - Sprawdź!