Niemieckiemu arbitrowi na liniach pomagać będą Mark Borsch i Stefan Lupp. Sędzią technicznym będzie Sergei Karasev z Rosji, a jego rodak Igor Demeshko będzie rezerwowym asystentem. Przed monitorami VAR zasiądą Marco Fritz, Christian Dingert, Christian Gittelmann i Bastian Dankert z Niemiec. Z pewnością nominacja Felixa Brycha na taki mecz jest sporym zaskoczeniem i kontrowersją. Niemiec nie popisał się w meczu 1/8 Belgia - Portugalia, gdyż był zdekoncentrowany, mało biegał i nie radził sobie z zawodnikami, a do tego jego decyzje były bardzo kontrowersyjne, a gwizdki spóźnione. Dziwiła już jego nominacja na ćwierćfinałowy pojedynek Ukrainy z Anglią, gdyż każdy twierdził, że po takim słabym sędziowaniu pojedzie już do domu. Okazało się jednak, że ćwierćfinałowy mecz był łatwy do prowadzenia i nic się w nim nie działo, a arbiter dobrze posędziował. Myślę, że nikt nie był w stanie przewidzieć, że prestiżowy mecz półfinałowy, gdzie zmierzą się znakomite reprezentacje, poprowadzi właśnie Felix Brych, zwłaszcza, że między meczami są zaledwie dwa dni wolnego. Niestety to tylko pokazuje, jaka jest polityka UEFA i że nie za bardzo liczy się poziom sędziowania i forma w jakiej są aktualnie arbitrzy. Osobiście martwi mnie trochę postawa Felixa Brycha. Zawsze był on uważany za kontrowersyjnego arbitra, jednak jego decyzje były prawidłowe, a spotkania które prowadził nie kończyły się wielkimi skandalami. Obserwując go w meczach międzynarodowych zawsze mogliśmy widzieć uśmiech na jego twarzy i chęć pokazania się innym. Na EURO wydaje się on być inną osobą, stonowaną, nie pokazującą swoich emocji. Z boku wygląda to, jakby Brych był po prostu zmęczony, ale czy tak jest faktycznie?