10 strzałów, ale tyko dwa celne, 66 procent posiadania piłki, wymienionych 687 podań z wysoką skutecznością 90 procent - wszystko to nie starczyło Hiszpanom do pokonania bramkarza Rui Patricio. Na Stadionie Wanda Metropolitano w Madrycie La Roja ponownie przywitała się z kibicami, ale nie było to specjalnie przyjemne. Euro 2020. Im strzelać nie kazano? Wracający na stadiony po pandemii fani drużyny narodowej wygwizdali Alvaro Moratę za kilka zmarnowanych okazji do zdobycia bramki. Wypożyczony do Juventusu Turyn napastnik Atletico Madryt pokpił sprawę pod koniec spotkania, gdy biegnąc sam na sam z bramkarzem i myląc go zupełnie trafił piłką w poprzeczkę bramki. To było frustrujące podsumowanie nieskuteczności La Roja w całym meczu. "Hiszpania zostawia sobie gole za Euro" - napisał dziennik "As". Z kolei komentator "Marki" twierdzi, że brak Sergio Ramosa nie jest największym problemem reprezentacji. Drużyna potrafi dominować, gra płynnie, wymienia setki podań, ale nie jest konkretna. Hiszpanie muszą stworzyć bardzo dużo sytuacji pod bramką, by w końcu umieścić w niej piłkę. Na selekcjonera Luisa Enrique także przypadła spora porcja gwizdów. - To mnie motywuje - powiedział dyplomatycznie. Po tym jak nie wziął na Euro 2020 kapitana Realu Madryt sam został najbardziej charyzmatyczną postacią w drużynie. "Gwiazda siedzi na ławce" - żartują Hiszpanie. Były trener Barcelony nie powołał na mistrzostwa ani jednego gracza Królewskich, co mimo wszystko wzbudza kontrowersje. Ma jednak bardzo wyrównaną kadrę, na każdej pozycji co najmniej dwóch dobrych piłkarzy, co może mieć znaczenie na turnieju, gdzie gra się co cztery dni. Hiszpański zespół jest młody, średnia wieku to 26 lat, ale na boisku nie widać kto miałby być liderem. Euro 2020. Busquets, Thiago i inni Mistrz świata z 2010 roku i mistrz Europy z 2012 Sergio Busquets kieruje grą drugiej linii, ale apogeum możliwości ma za sobą. Po transferze z Bayernu Monachium do Liverpoolu Thiago Alcantara jest daleki od szczytu formy. Pedri z Barcelony i Rodrigo z Manchesteru City to pomocnicy w La Roja początkujący. Drużyna Luisa Enrique ma spory potencjał, ale brakuje w niej osobowości. Hiszpanie nie wiedzą na co ich stać. Po złotej generacji został Busquets i wspaniałe wspomnienia. Nowe pokolenie przepadło w 1/8 finału Euro 2016 i mundialu w Rosji. Teraz Hiszpanie chcą zrobić przynajmniej o krok więcej. Pewni są jedynie wyjścia z grupy, gdzie rywalizują ze Szwecją, Polską i Słowacją. W dalszej rywalizacji z Włochami, Niemcami, Belgami, Portugalczykami, a przede wszystkim Francuzami nie będą się już czuli faworytami. Mimo iż Niemców rozbili pół roku temu w Lidze Narodów 6-0. W pojedynku z obrońcami tytułu La Roja pokazała w Madrycie dobrą grę. Zadebiutował w kadrze naturalizowany Aymeric Laporte z Manchesteru City, ale zszedł z lekkim urazem. Nie grał kapitan Chelsea Cesar Azpilicueta odpoczywający po zwycięskim finale Ligi Mistrzów. Jego pozycja w zespole Luisa Enrique nie jest jednak mocna i pewna. Portugalczycy zagrali pasywnie. Cristiano Ronaldo snuł się 90 minut po boisku. Na kilka dni przed startem Euro 2020 nikt nie miał ochoty dawać z siebie więcej niż potrzeba, żeby nie przegrać. Starcia Hiszpanów z Portugalczykami zawsze są prestiżowe, ale obie drużyny wiedzą, że ich kolejne spotkanie może mieć znacznie większą stawkę. Gdyby drogi sąsiadów z półwyspu Iberyjskiego skrzyżowały się na mistrzostwach Europy, byłby to zupełnie inny mecz.