Mecz nie był trudny do prowadzenia, choć gra była szybka, ale mimo to oba zespoły szanowały siebie nawzajem i nie dochodziło do żadnych starć, czy też agresywnych zachowań. Nie było także sporych kontrowersji i sytuacji, w których moglibyśmy dyskutować, a mimo to Felix Brych popełnił kilka błędów, które negatywnie wpływały na odbiór tego meczu. Sędzia spotkania podyktował 35 fauli i pokazał łącznie trzy żółte kartki. Zarówno liczba przewinień, jak i żółtych kartek powinna być większa, jednak arbiter był oszczędny w karaniu zawodników. Pierwszy błąd arbitra nastąpił już w 17. minucie, gdy Sergio Busquets przegrał piłkę z Nicolo Barellą, a następnie złapał go za koszulkę i spowodował jego upadek. Sędzia Felix Brych odgwizdał przewinienie, jednak nie zdecydował się na ukaranie kapitana Hiszpanii żółtą kartką. Niestety jest to błąd, gdyż na powtórce widzimy, że Włosi wychodzili z korzystną akcją w przewadze trzech na dwóch obrońców. Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - Oglądaj! Dziesięć minut później Hiszpanie domagali się rzutu wolnego sprzed pola karnego, jednak arbiter pozostawał niewzruszony. Przed "szesnastką" drybling rozpoczął Dani Olmo, który po kontakcie z Giorgrio Chiellinim upadł na murawę i stracił piłkę. Trudno jest tutaj ocenić czy włoski obrońca trafił w piłkę czy też podciął swojego rywala. Niestety realizator nie pokazał żadnej powtórki, a ujęcie z dalekiego kadru nic nie udowadnia, a zatem należy zaufać sędziemu. W 39. minucie ponownie Sergio Busquets zapracował na żółtą kartkę, lecz i tym razem upiekło mu się, a Felix Brych oszczędził zawodnika. Ba! W tej sytuacji nawet nie został odgwizdany faul... Hiszpan próbował zabrać piłkę spod nóg Emersona i po tym, gdy zagrał futbolówkę, wpadł w stopę swojego rywala. Na powtórkach dokładnie widać, że jest to tzw. "stempel", za który należy się żółta kartka. Niestety sędzia prawdopodobnie tego nie widział i gra była kontynuowana. Relacja audio z każdego meczu Euro tylko u nas - Słuchaj na żywo! Na początku drugiej połowy, a dokładnie w 51. minucie w końcu doigrał się Sergio Busquets, który ujrzał żółtą kartkę. Hiszpan był zdecydowanie spóźniony w tej akcji i w efekcie podstawił on nogę Ciro Immobile, który upadł na murawę i stracił piłkę. Decyzja o żółtej kartce była prawidłowa. W końcówce regulaminowego czasu gry, przy stanie 1-1 po tym gdy piłka odbiła się od ręki Giorgio Chielliniego doszło do małej kontrowersji, po której zawodnicy "La Roja" domagali się rzutu karnego. Sędzia Felix Brych prawidłowo ocenił to zdarzenie i nie odgwizdał przewinienia. Chiellini walcząc o piłkę upadł na ziemię, a ręką podpierał swoje ciało i w tym momencie futbolówka odbiła się od ręki włoskiego obrońcy. Nie ma tutaj mowy o jakimkolwiek przewinieniu. Kapitan reprezentacji Włoch nie mógł nic zrobić z tą ręką, a zatem nie ma podstaw, aby za tego typu zachowanie karać zawodnika. W 118. minucie, czyli tuż przed serią rzutów karnych Felix Brych ukarał żółtą kartką Leonardo Bonucciego za rzekomy faul na Moracie. Przyglądałem się powtórkom i szczerze mówiąc nie mam pojęcia, za co przyznana była ta kartka. Mam tutaj nawet małe wątpliwości, czy w ogóle był faul. No, ale OK, zakładając, że Morata faktycznie został pchnięty i przewinienie nastąpiło, nadal nie widzę podstaw do żółtej kartki. Nie było to mocne (nierozważne) wejście, ani faul taktyczny, który przerwał kontrę. Moim zdaniem kartka została niesłusznie pokazana. Podsumowując uważam, że Felix Brych dobrze poradził sobie z tym meczem. Jak już wspomniałem nie były to trudne zawody, a mimo to zdarzyły się błędy. Najbardziej "bolą" odpuszczone dwie żółte kartki dla Sergio Busquetsa... Łukasz Rogowski