Większość pierwszej połowy spotkania w Budapeszcie przebiegała pod dyktando mistrzów świata. Francuzi raz po raz stwarzali sobie sytuacje, ale mieli wyjątkowo rozregulowane celowniki. Doskonałą okazję na początku spotkania zmarnował Antoine Griezmann, który nieumiejętnie próbował dobijać po wcześniejszym strzale Karima Benzemy. Zamiast przenieść piłkę nad bramkarzem, lub próbować go mijać, strzelił wprost w interweniującego Petera Gulacsiego. W 17. minucie poszła wrzutka z lewej strony w pole karne Węgrów, tam sięgnął jej Kylian Mbappe, ale główkował minimalnie obok bramki. Chwilę później gwiazdor PSG miał kolejną podobną sytuację, ale tym razem po jego uderzeniu głową piłka przeszła nad poprzeczką. Węgrzy już w pierwszej połowie musieli dokonać pierwszej, wymuszonej zmiany. Ucierpiał bowiem kapitan Adam Szalai. Długo udzielano mu pomocy medycznej, po czym okazało się, że nie mógł już kontynuować gry w tym spotkaniu. W 26. minucie Szalaia zmienił były gracz Legii Warszawa Nemanja Nikolić. Francuzi przyjęli cios "do szatni" Napór Francuzów nie ustawał. W 36. minucie mocnym, kąśliwym strzałem z prawej strony pola karnego popisał się Paul Pogba, ale jednak piłka trafiła w boczną siatkę. Gdy wydawało się, że można mówić o absolutnej dominacji Francuzów w tym meczu, w doliczonym czasie pierwszej połowy Węgrzy przeprowadzili zaskakującą kontrę, która zupełnie wytrąciła mistrzów świata z równowagi. Z piłką na bramkę popędził Attila Fiola, którego nie był w stanie powstrzymać goniący go Raphael Varane. Fiola uderzył przy bliższym słupku bramki niezbyt dobrze interweniującego Hugo Llorisa i dał Węgrom sensacyjne prowadzenie. 31-letni piłkarz MOL Fehervar FC wpadł w euforię i natychmiast podbiegł do trybun, radując się wraz z węgierskimi kibicami. Nowy program o Euro - codziennie na żywo o 12:00 - Sprawdź! Po zmianie stron Węgrzy nabrali nieco pewności siebie i z coraz odważniej przedostawali się pod bramkę Francuzów. Starali się częściej utrzymywać przy piłce, wiedząc, że trzeba wybić rywali z rytmu. Po dłuższej wymianie podań w okolicy pola karnego "Trójkolorowych" fatalnie spudłował Roland Sallai. Chwilę później jednak kolejny niezły atak gospodarzy nakręcił Laszlo Kleinheisler. Piłkarz NK Osijek był jedną z pewniejszych postaci Węgier w tym starciu. Mbappe zatańczył, wykończył Griezmann Francuzi jednak nie odpuszczali i w końcu dopięli swego. W 66. minucie długą piłkę w kierunku Mbappe posłał spod bramki Lloris. Gracz PSG zdezorientował węgierskich obrońców, odegrał wzdłuż bramki, po czym zbyt krótko wybił piłkę Willi Orban. Na to tylko czyhał Griezmann. Z bliska dał Francuzom wyrównanie. W końcówce na boisku pojawił się inny były reprezentant Ekstraklasy, Gergo Lovrencsics, który zmienił Kleinheislera. Francuzi do końca próbowali sforsować jeszcze węgierską defensywę i zapewnić sobie trzy punkty. W doliczonym czasie gry główkował na bramkę Varane. Ale Węgrzy wytrzymali ten napór i dowieźli remis do końca. Sensacja stała się faktem. JK Gdziekolwiek jesteś, słuchaj meczu na żywo! - Relacja live tylko u nas!