W początkowych minutach spotkania nieco dłużej przy piłce utrzymywali się Duńczycy - już w pierwszej akcji meczu swoją obecność zaznaczył Martin Braithwaite, który spróbował rajdu prawą stroną boiska, został jednak powstrzymany przez Chrisa Mephama. Ten sam zawodnik oddał pierwszy strzał, który miał polecieć w kierunku bramki Schmeichela - główka obrońcy była jednak mocno niecelna. Pierwsze uderzenie na bramkę Walii oddał z kolei w 8. minucie Kasper Dolberg, ale trafił wysoko w trybuny.Chwilę potem potężną "bombę" zza pola karnego posłał w kierunku bramki duńskiej Gareth Bale i piłka minęła jeden ze słupków dosłownie o centymetry. Pierwszy kwadrans spotkania kończył się kolejnymi próbami Walijczyków, w które Bale był nieustająco zaangażowany. Pozostawały one jednak nieskuteczne. Zobacz nasz codzienny program o Euro - Sprawdź! Euro 2020. "Soczyste" uderzenie Dolberga dało Danii prowadzenie W końcu w 27. minucie to Duńczycy wyszli na prowadzenie. Dolberg otrzymał piłkę i podprowadził krótko w okolice 16. metra, a potem popisał się pięknym strzałem, z którym nie miał szans walijski golkiper Danny Ward.Kilka minut później Dolberg miał szanse na podwyższenie prowadzenia. Niemal z linii końcowej boiska piłkę dograł do niego Damsgaard i napastnik, odwrócony tyłem do bramki, spróbował strzału piętą, ale tuż za nim był Ward, który odbił piłkę ciałem.W 40. minucie awaryjnej zmiany musiał dokonać selekcjoner reprezentacji Walii Rob Page. Connor Roberts, bez kontaktu z przeciwnikiem, nabawił się wcześniej urazu mięśnia przywodziciela. Musiał zostać zastąpiony na boisku przez Neco Williamsa.Tuż przed ostatnim gwizdkiem pierwszej odsłony starcia swoją szansę miał jeszcze Joakim Maehle, który próbował strzału z bliska przy lewym, krótkim słupku bramki Warda, który odbił jednak futbolówkę na boczną siatkę. Wcześniej, po podaniu Jensa Strygera Larsena, opanować lub odbić piłki nie zdołali Dolberg i Braithwaite.Choć spotkanie było rozgrywane w całkiem dobrym tempie i obie strony miały swoje szansy, to wynik do końca pierwszej połowy nie uległ zmianie - Duńczycy do szatni schodzili z jednobramkowym prowadzeniem.Relacja audio z każdego meczu Euro tylko u nas - Słuchaj na żywo! Walia - Dania. Podwyższenie tuż po przerwie Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy do bramki Walijczyków ponownie trafił Kasper Dolberg. Najpierw z prawej strony boiska, w zasadzie na linii autowej, piłkę dobrze opanował Braithwaite, który dograł piłkę w pole karne. Wrzutka była niecelna i trafiła do Neco Williamsa, ale ten popełnił fatalny błąd i wybił futbolówkę prosto pod nogi duńskiego snajpera. Ten, z bliskiej odległości, nie miał kłopotów z trafieniem do siatki.W kolejnych minutach - nie licząc jednej próby przedarcia się prawą flanką przez Ramseya - Walijczycy nie zdołali przesadnie uruchomić obrony swoich rywali. Do 65. minuty kibice obserwowali głównie walkę od "szesnastki" do "szesnastki". W końcu jednak nieco więcej emocji przyniosła wrzutka ze strony Mathiasa Jensena, która była w stanie zaskoczyć bezpośrednio nawet Danny'ego Warda. "Wkręcona" piłka minęła bowiem słupek dosłownie o włos, więc wyglądało to nawet bardziej jak próba sprytnego strzału, a nie podania górą. Na 10 minut przed końcem regulaminowego czasu gry Andreas Cornelius został sfaulowany przed polem karnym Walii w momencie, gdy próbował przedrzeć się miedzy trzema oponentami. Do rzutu wolnego podszedł Braithwaite, ale uderzył wysoko ponad poprzeczką. Maehle nieupilnowany, Braithwaite dobija Ten sam piłkarz w 86. minucie uderzył w słupek bramki Walii i nie wykorzystał doskonałej okazji na dobicie rywali. Sekundy wcześniej, w tej samej akcji, z główki uderzał Joachim Andersen. ale Ward był w tym przypadku czujny. Kibice Danii mogli westchnąć z zawodem, ale humor poprawił im kilka chwil potem Joachim Maehle, który otrzymał od Mathiasa Jensena doskonałe podanie. Będąc niepilnowanym po prawej stronie pola karnego, zszedł z piłką na lewą stopę i nie dał szans golkiperowi Walii.Jeszcze nim rozbrzmiał ostatni gwizdek arbitra, Harry Wilson, który do gry wszedł z ławki, brzydko sfaulował Maehlego i otrzymał czerwoną kartkę.Ostatnie sekundy były bardzo emocjonujące. W doliczonym czasie gry bramki doczekał się w końcu Martin Braithwaite, który ostatecznie ustalił wynik na 4-0, choć by potwierdzić jego bramkę konieczna była interwencja VAR. Duńczycy w dobrym stylu pokonali Walię i w 1/4 finału Euro zmierzą się z Holandią lub Czechami. PaCze