W ostatnim czasie ogromnym zmartwieniem kibiców reprezentacji Polski jest gra naszej kadry w obronie. Zwłaszcza przy stałych fragmentach gry.Nie inaczej było w meczu ze Słowacją, w którym Milan Szkriniar strzelił gola na 2-1 po rzucie rożnym. Po spotkaniu kanał "Łączy nas piłka" opublikował przedmeczową odprawę Paulo Sousy, podczas której trener uczulał naszych piłkarzy, by uważać na obrońcę Interu Mediolan.- To silny gość. Myślimy, by zastosować krótsze krycie. By kryć go indywidualnie. Także wtedy, gdy kryjący nie jest większy od niego, musi pracować z kryciem, by przewidywać, by go powstrzymać, by pracować ciałem - mówił Sousa. Paulina Czarnota-Bojarska zaprasza na codzienny program o Euro - Oglądaj teraz!Nie możesz oglądać meczu? - Posłuchaj na żywo naszej relacji! Tomasz Hajto grzmi o odprawie Sousy: To było żenujące Nagranie wzbudziło spore kontrowersje. Głos w tej sprawie zabrał w programie Polsatu Sport "Cafe Euro" były reprezentant Polski - Tomasz Hajto, który wypowiedział się także na temat wiadomości o długiej, wewnętrznej dyskusji piłkarzy naszej kadry. - Takie rzeczy załatwia się w drużynie. Tego nie pokazuje się do mediów. Dla mnie to jest takie alibi - poszliśmy pogadać cztery godziny. To nic nie daje. Jak źle idzie, to nie zaczynamy od siebie, tylko patrzymy na innych. To jest nasza wada. Pokazywanie odprawy Sousy jest dla mnie żenujące. Takie coś powinno być totalnie zamknięte. Tego nikt nie robi w Europie. Nie wiem, do czego ma to prowadzić - powiedział Hajto.- Atmosfera powinna być już dawno zbudowana. Słyszeliśmy podczas zgrupowania, że nasza kadra jest jak jedna wielka rodzina. Takie spotkania są chyba robione "pro forma". To pokazywanie na zewnątrz, że coś robimy, że się koncentrujemy i że jesteśmy drużyną. Podobnie jak odprawa trenera Sousy, która została pokazana i zademonstrowana, że on wszystko pięknie zrobił, ale piłkarze być może nie słuchali albo nie rozumieli - wtórował mu inny były reprezentant - Maciej Żurawski. TB